.
wdw►
"W
tym samym czasie przyszli niektórzy i donieśli Mu o
Galilejczykach, których krew Piłat zmieszał z krwią ich ofiar. Jezus
im odpowiedział:
«Czyż myślicie, że ci Galilejczycy byli
większymi
grzesznikami niż inni mieszkańcy Galilei, że to ucierpieli?
Bynajmniej, powiadam wam; lecz jeśli się nie
nawrócicie, wszyscy podobnie zginiecie.
Albo myślicie, że owych osiemnastu, na których zwaliła się wieża w Siloam
i zabiła ich, było większymi winowajcami niż inni
mieszkańcy Jerozolimy? Bynajmniej,
powiadam wam; lecz jeśli się nie nawrócicie,
wszyscy tak samo zginiecie»”
(Łk 13, 1-5).
Wybrane fragmenty wypowiedzi naszego Pana Jezusa Chrystusa i Jego Matki,
zaczerpnięte z niektórych ICH
Orędzi, mówiące o nadchodzącej na ludzkość wielkiej karze („OCZYSZCZENIE”)
nie mającej swojego odpowiednika w dotychczasowych
dziejach świata –
karze niechcianej przez Boga, ale z racji „twardego karku”
człowieka dopuszczonej i już nieuniknionej. Jedyne, co możemy w tej
sytuacji uczynić, to karę tę złagodzić,
poprzez nasze osobiste nawrócenie i schronienie się w
JEJ NIEPOKALANYM SERCU
–
dla umocnienia i ocalenia.
Miejsca Objawień:
Amsterdam / NL│Garabandal
/ E│Marpingen
/ D│Akita
/ J│
Matka Boża do ks. S. Gobbi / I│„Ofiara
Miłości” / H│„Tak
– JA JESTEM
Królem”
/ D│Haaksbergen
/ D│
Sievernich / D│
Bayside / New York / USA│Maria
Magdalena Meyer / D│Seuca
/ R│
Kallianpur / IND│Rheine
/ D│Grenoble
/ F│Naju
/ ROK│
Potulice / PL│Louise
Starr Tomkiel / USA│Sekret
z La Salette
Z ostatniej chwili:
Fatima-Rzym-Moskwa – Orędzia z Garabandal w
nowym świetle / Tajemnica Kazańskiej Ikony│Misja
siostry Łucji z Fatimy
Uwaga!
Komentarze redakcyjne, ujęte w niżej przedstawionym tekście,
w nawiasy kwadratowe, są prywatnymi komentarzami autora, nie roszczącego
sobie
w
najmniejszym stopniu prawa do nieomylności..
Amsterdam –
HOLANDIA
(Objawienia
uznane)
Mówi Matka Boża
i relacjonuje Ida Peerdeman:
„'Przychodziłam
do świata na różne sposoby...'
Teraz Pani patrzy na kulę ziemską i z bardzo smutnym wyrazem twarzy
potrząsa głową.
'Teraz
pytam: czy to coś dało?'”
(31.05.1954)
„Teraz
widzę jakąś świetlistą, przezroczystą Postać w długiej szacie. Idzie przed
nami. To jest męska Postać, w całości uduchowiona. Mężczyzna dźwiga wielki
krzyż, który wlecze się po ziemi.
Jego twarzy nie widzę. To wszystko razem jest jednym promieniem światła. On
idzie z krzyżem przez świat, ale nikt nie podąża za Nim. 'Samotny'
–
mówi
Pani
do
mnie.
'On
chodzi sam po tym świecie. Będzie jeszcze gorzej, aż do czasu, w którym
stanie się coś bardzo strasznego i nagle Krzyż stanie
pośrodku świata. Teraz będą musieli nań patrzeć, czy chcą, czy też nie!'”
(07.10.1945)
„'Przepowiadam
wielką i nową katastrofę na świecie'.
Słowa te Pani wypowiada
bardzo smutno i ostrzegająco. Wtedy mówi:
'Gdyby
ludzie zechcieli
posłuchać...'
– i potrząsa wciąż przecząco głową.
Wtedy widzę krótki okres
czasu i słyszę:
'Pozornie
będzie szło dobrze, krótki okres czasu'.
Teraz widzę kulę ziemską i Pani
wskazuje na nią. Widzę jaskrawe światła i promienie; jest tak, jakby ta
kula rozpadała się na wszystkie strony.
Wtedy Pani wskazuje mi na niebo.
Stoi po mojej prawej stronie, a więc po zachodniej i wskazuje na wschód.
Widzę dużo gwiazd na niebie. Pani mówi:
'To
przyjdzie stamtąd'”
(09.06.1946)
–
Porównaj z Orędziem z Bayside, z 24.03.1972.
„Pani
odczekuje dłuższy czas i patrzy w dal. Wtedy mówi:
'Aby
udowodnić, że jestem Panią Wszystkich Narodów,
powiedziałam:
«Wielkie
mocarstwa będą upadać; nadejdzie walka polityczno-ekonomiczna;
uważajcie na fałszywych proroków;
uważajcie na meteory; nadejdą katastrofy; nadejdą katastrofy w przyrodzie;
stoimy przed wielkimi wydarzeniami; stoimy przed wielkim uciskiem»'
”
(20.03.1953)..
San Sebastian de Garabandal
– HISZPANIA
(Prace
komisji trwają)
Mówi widząca Conchita:
„Matka Boża powiedziała, że powinniśmy
podejmować wiele ofiar i czynić pokutę... nawiedzać
często Najświętszy Sakrament... powinniśmy być dobrzy. Jeśli tacy nie
będziemy,
'nadejdzie
Sąd
Boży'.
Niewiele już brakuje, by kielich
[gniewu
Bożego]
się przepełnił. Jeśli się nie poprawimy,
'spotka nas bardzo wielka
Kara'
”
(18.10.1961).
„Och! To było straszne do oglądania. Byłyśmy
przerażone.
Tego,
co zobaczyłyśmy, nie jestem w stanie wyjaśnić. Widziałyśmy rzeki, które
zmieniały się w krew, ogień spadający z nieba... i coś jeszcze gorszego,
czego
nie mogę teraz wyjawić... ludzie nie spodziewają się Kary, ona
jednak, chociaż nie oczekiwana, nadejdzie”
(07.10.1962).
„Będzie jeszcze tylko trzech papieży... Dziewica
powiedziała mi o tym... nie mówiła o końcu świata, lecz o końcu czasów...
Po tym papieżu
[Jan XXIII]
będzie jeszcze tylko trzech, a potem nadejdzie koniec czasów”
(20.12.1962).
►[Zgodnie
z zapowiedzią Matki Bożej tych trzech papieży to: Paweł VI, Jan Paweł I i
ostatni papież,
po którym nadejdzie koniec czasów –
Jan Paweł II.
Dzisiaj, po odejściu Jana Pawła II do Wieczności
(02.04.2005),
można już lepiej, aniżeli dotąd, zrozumieć wypowiedź Matki Bożej. Otóż
nasza Niebieska Mama nie twierdzi w swoim Orędziu, że po papieżach,
których
będzie jeszcze tylko trzech
nie będzie już żadnego papieża. Mówi jedynie, że nadejdzie po nich
koniec czasów. Innymi słowy, zakładając prawdziwość objawień
Garabandalskich, o której osobiście jestem święcie przekonany, tego
zapowiedzianego końca czasów należy spodziewać się
nie później (!)
jak za pontyfikatu Benedykta XVI, bowiem w innym przypadku Matka Boża nie
mówiłaby o trzech papieżach, ale na przykład o czterech. Z kolei
biorąc pod uwagę wiek nowo wybranego papieża (78), można z dużą dozą
prawdopodobieństwa zaryzykować stwierdzenie, że wspomniany przez Bożą
Matkę koniec czasów (nie mylić z końcem świata), ze wszystkimi jego
okrytymi tajemnicą konsekwencjami, jest tuż tuż. Posunę się w swoich
spekulacjach jeszcze dalej: otóż wydaje mi się (choć mogę się mylić), że
za pontyfikatu Benedykta XVI rozwiązany zostanie także węzeł
Tajemnicy Kazańskiej Ikony (czytaj: zostanie odbyta podróż Papieża do
Rosji i nadejdzie
Ostrzeżenie,
i
Wielki Cud),
a także spełni się
III Tajemnica Fatimska (nastanie „Golgota Kościoła”)
oraz w jakimś stopniu również i wizja świętego Jana Bosko. W tym
miejscu patrz także:
Orędzie z
Sievernich
(11.06.2001)]
„Do
tej pory kielich się napełniał – teraz się przelewa. Wielu kapłanów,
biskupów i kardynałów idzie drogą zguby i coraz więcej dusz pociąga za
sobą. Przywiązuje się coraz mniejsze znaczenie do Eucharystii. Musimy
uczynić wszystko dla uniknięcia Bożego gniewu. ON wam przebaczy, jeśli
poprosicie go szczerze o przebaczenie”
(18.06.1965).
„Ostrzeżenie,
które nam ześle Bóg, będzie niczym kara, aby dobrych jeszcze bardziej
zbliżyć do Boga, innych zaś ostrzec. Na czym będzie
ono polegać – nie jestem w
stanie powiedzieć. Bóg chciałby, abyśmy dzięki temu Ostrzeżeniu
stali się lepsi i popełniali mniej grzechów”
(19.06.1965).
„Nawet
gdybym nie znała nadchodzącej
Kary, to powiedziałabym, że nie może zaistnieć gorsza kara niż
to Ostrzeżenie. Przestraszą się go wszyscy ludzie”
(13.10.1965).
„Ostrzeżenie
to pochodzi wprost od Boga. Doznają go wszyscy na całym świecie, bez
względu na to, gdzie będą się wówczas znajdować. Będzie to niczym
objawienie nam naszych grzechów – we wnętrzu każdego z osobna. Wierzący i
niewierzący, ludzie ze wszystkich kontynentów ujrzą je i odczują”
(14.10.1965).
„O
tak,
Ostrzeżenie będzie straszne, o wiele straszniejsze od trzęsienia
ziemi; niczym ogień, który nie spali naszych ciał, ale który odczujemy
fizycznie i duchowo. Wszystkie ludy i narody doświadczą
je w taki sam sposób. Nikt przed nim nie ujdzie. Nawet niewierzący odczują
bojaźń... Nawet jeśli się schowasz w swoim pokoju i
zamkniesz okiennice, nie ujdziesz mu, odczujesz
je i zobaczysz”
(22.10.1965).
„Ostrzeżenie
będzie czymś strasznym, co rozegra się [również]
na niebie. Matka Boża określiła mi to wydarzenie jednym słowem, które w
języku hiszpańskim zaczyna się na literę
'A'”
(marzec 1966).
Przeczytaj także
►
Kilka wypowiedzi Conchity do bliskich jej osób:
„Pewnego dnia będziemy musieli przeżyć
wielkie nieszczęście. Wszędzie, na całej ziemi. Nikt przed nim nie
ujdzie... Lepiej byłoby umrzeć, aniżeli choć przez 5 minut przeżywać to,
co nas czeka... Może nas to dosięgnąć za dnia lub w nocy... Jeśli przy tym
umrzemy, to ze strachu. Myślę, że najlepiej
byłoby, gdybyśmy w tym czasie mogli być w jakimś
kościele, blisko Najświętszego Sakramentu. Jezus dałby nam siłę łatwiej to
przeżyć. Uważam, że tak byłoby najlepiej... Ale być może wszystko dokona
się w ciemnościach i nie będziemy mogli się tam udać... To będzie
straszne, bez jakiegokolwiek stopniowania, ale
Kara będzie o wiele straszniejsza...
Będziemy świadomi, że
Ostrzeżenie jest skutkiem naszych grzechów. Ono może nadejść w
każdej chwili. Oczekuję go każdego dnia. Gdybyśmy wiedzieli, na czym
ono polega, przestraszylibyśmy się bardzo... Męczy mnie już ciągłe
mówienie o tym; świat i tak przyjmuje to z obojętnością...
Ostrzeżenie i Cud będą ostatnimi upomnieniami czy też
spektaku-larnymi publicznymi znakami, które da nam Bóg. Dlatego właśnie
sądzę, że po nich będziemy blisko
końca czasów...
Powinniśmy zawsze być gotowi [na nadejście
Ostrzeżenia, odejście z tego świata,
spotkanie z Panem], zachowując pokój duszy, i nie
przywiązywać się zbytnio do tego świata. Przeciwnie, powinniśmy często
myśleć, że jesteśmy tu, aby dojść do świętości i osiągnąć niebo...
Nie jesteśmy sobie w stanie wyobrazić, jak bardzo obrażamy Boga. My sami
staniemy się przyczyną
Ostrzeżenia. Doświadczymy tego dla Jezusa, z powodu zniewag zadawanych
Bogu”.
[Już
w październiku 1961 r. Matka Boża zapowiedziała w Garabandal
Cud,
który wydarzy się na wzgórzu Pinii, w niespełna rok po Ostrzeżeniu.
Będzie on o wiele większy aniżeli „cud słońca”
w Fatimie i widoczny jedynie w Garabandal i okolicy. Chorzy, którzy go
doświadczą, zostaną uzdrowieni; niewierzący
się nawrócą. Widząca Conchita zna datę jego nadejścia. Będzie mogła ją
jednak wyjawić dopiero na 8 dni przed Cudem.
Według niej, będzie on miał miejsce pomiędzy 7 i 17 dniem kwietnia (według
innej wypowiedzi widzącej: pomiędzy marcem a majem), w czwartek, około
godziny 20.30, w dniu, w którym Kościół będzie obchodzić święto ku czci
świętego męczennika, stojącego w pośrednim związku z Najświętszą
Eucharystią, a także w dniu jakiegoś wielkiego wydarzenia w Kościele,
jednocześnie
po tym,
„gdy Papież powróci z Moskwy”.
Cud będzie miał miejsce w czasie, kiedy już mało kto będzie go oczekiwał.
Cały świat zostanie przez Conchitę powiadomiony – o północy, na 8
dni przed Cudem – o dniu, w którym on się wydarzy.
Przy czym to
powiadomienie świata o Cudzie będzie miało samo w sobie znamiona
„cudu”.
Ten wielki Cud
będzie trwał około 15 minut i pozostawi po sobie na ziemi trwały znak,
którego jednak nie będzie można dotknąć. Conchita twierdzi, że będzie to
coś w rodzaju słupa dymu czy chmury, coś, czego nigdzie na ziemi nigdy nie
było. Conchita powiedziała także, że Cud ten będzie największy z
tych, które dokonał na ziemi Chrystus. Nie pozostawi on sobą najmniejszej
wątpliwości, że pochodzi od Boga... Widząca twierdzi, że
Cud zobaczy także
Papież
–
przyp. red.:
dziś już wiemy, że ta zapowiedź nie dotyczyła Jana Pawła II].
Matka
Boża powiedziała do Conchity:
„Wszystko co zapowiedziałam wypełni się wkrótce”.
[Nie
uprzedzając wyniku badań Garabandalskich Objawień
Maryjnych przez specjalnie powołaną komisję
kościelną należy podkreślić, że
bł. Ojciec Pio
uważał objawienia Matki Bożej z góry Karmel za prawdziwe, podobnie jak
Marta Robin,
znana mistyczka francuska i
bł. Matka Teresa z Kalkuty.]
18
października 1961 r. Matka Boża powiedziała do Conchity, że:
„Jeśli
ludzkość nie poprawi się, nadejdzie Sąd Boży i będzie on wielki”.
Patrz także:
„Marpingen”.
I jeszcze jedna bardzo ważna
informacja:
Jenny Ribes, znany ekspert Objawień Garabandalskich,
wygłaszająca o nich prelekcje na całym świecie, przewiduje
następujący scenariusz oczekujących nas wydarzeń:
1..Nawiedzenie
Europy przez śniegowo-lodowe tornado.
2..Ucieczka
Papieża z Rzymu – z racji wybuchu „rewolucji”
we Włoszech i Francji, skutkiem czego będzie wymordowanie księży, biskupów
i kardynałów (patrz: III Tajemnica Fatimska oraz Orędzia
Amsterdamskie).
3..Wybór
antypapieża – w panującym zamęcie i chaosie zostanie rozpowszechnione w
świecie kłamstwo o śmierci
Papieża. Będą zorganizowane uroczystości pogrzebowe
– przy pustej trumnie. Jednocześnie zostanie wybrany nowy
„papież”.
4..Rozpad
Unii Europejskiej – załamanie się handlu, transportu i komunikacji.
5.
Wraz z ucieczką
Papieża z Rzymu, kościoły zostaną zamknięte. Będzie można modlić się
jedynie potajemnie. Nastąpi krótkie prześladowanie chrześcijan.
6.
Zamknięcie
banków
7.
Krach na
światowej giełdzie
8.
Wystąpienie
antychrysta,
który – jako „mąż pokoju”
– przedstawi
swoją ideę ratowania świata.
.......
Ostrzeżenie
Zakończy niepokoje, rozruchy i chaos. Pozostawi po sobie zupełnie
odmieniony świat.
Czas
po Ostrzeżeniu
– Masowe nawrócenia, szturm
na konfesjonały.
– Pochówek w zbiorowych
grobach tych, którzy stracili życie
podczas
Ostrzeżenia.
– Klęska bezrobocia.
– Wielki wzrost powołań i wstąpień do Kościoła.
Cud
Conchita powiedziała, że Cud będzie miał miejsce po wielkich
opadach śniegu, w czwartek, w marcu, kwietniu lub maju, pomiędzy 8. a 16.
dniem miesiąca, ale nie 8-go. Stąd w grę wchodzić może jedynie
11
marca,
15
kwietnia
lub
13
maja.
Conchita na 8 dni przed Cudem poda jego termin. Papież zobaczy
Cud, gdziekolwiek by się nie znajdował. Oznacza to, że zostanie
uzdrowiony, bowiem zgodnie z Orędziami, każdemu, kto zobaczy Cud,
zostanie przywrócone zdrowie. W jakiś czas po Cudzie, gdy zło
dosięgnie zenitu (patrz niżej), Papież zostanie zamordowany. Ma on to samo
zadanie do spełnienia co Mojżesz – doprowadzić swój
lud do
„ziemi obiecanej” – Nowego
Czasu Złotej Epoki, Chrystusowego Królestwa Pokoju. Sam jednak do niej nie
wejdzie. Zginie jako męczennik.
Czas
po Cudzie
Nastanie krótki okres pokoju. Ponieważ
jednak świat nie wytrwa w skrusze, do władzy dojdzie
antychryst,
wraz z antypapieżem. Nastanie wielkie prześladowanie chrześcijan –
wszystkich, którzy nie dadzą się oznakować
[„znakiem
bestii”/patrz Apokalipsa wg św. Jana/ – bioczip?].
Będzie ono podsycane kampanią w mass mediach.
Bóg będzie swoich prowadzić!
Wraz ze śmiercią
antychrysta
ustaną prześladowania. Przez jakiś czas chrześcijanie będą gromadzić się w
swoich domach. Wtedy Bóg oczyści ziemię – w ciągu
Trzech
Dni Ciemności.
Ci, którzy to przeżyją, wejdą, jak ich prarodzice Adam i Ewa, w
Rajski Czas.
Marpingen –
NIEMCY
(Prace komisji trwają)
Mówi Jezus:
„MÓJ
Sąd będzie polegał na tym, iż zobaczycie, że za mało kochaliście MIŁOŚĆ”
(06.09.1999).
Mówi Matka Boża:
„Moje dziecko!
To prawda, nie będzie
III wojny światowej. Pan
Bóg zbyt bardzo kocha Swoje dzieci.
Sąd Boży jest jednak nieunikniony.
Będą się działy rzeczy, które pozwolą odzyskać dusze dla Nieba. ON
uczyni to z miłości. Nie będę teraz wnikać w szczegóły, jak to się
stanie. Kiedy się wierzy, ufa i Boga kocha, nie ma się czego obawiać.
Wszystko jest w JEGO rękach”
(08.09.1999)..
.Akita
–
JAPONIA
(Objawienia
uznane)
Mówi Matka Boża:
„Droga córko, uważnie słuchaj
tego, co ci powiem. Potem powiadom o tym przełożonego.
Jak ci już mówiłam, jeśli ludzie nie odczują skruchy i
nie poprawią się, Ojciec ześle na całą ludzkość straszną karę. Będzie to
kara większa od potopu, jakiej dotąd nikt
nie widział. Z nieba
spadnie
ogień i
zniesie
większą część ludzkości,
tak dobrych
jak
i złych, nie
oszczędzając
wiernych ani
księży
(Porównaj
z
Orędziem
z Bayside, z 24.03.1972).
Ci, co przeżyją, będą zazdrościć umarłym. Jedyną bronią, jaka wam
pozostanie, będzie Różaniec i Znak
pozostawiony przez Mego Syna
[Eucharystia].
Codziennie odmawiaj Różaniec. Przy pomocy Różańca módl się za papieża,
biskupów i księży.
Działania diabła przenikną do Kościoła
tak, że kardynał stanie przeciwko kardynałowi, a biskup przeciwko biskupowi.
Wielbiący Mnie księża będą wyszydzani przez kolegów...,
kościoły i ołtarze zostaną splądrowane. Kościół będzie pełen tych, którzy
akceptują kompromisy, a demon zmusi wiele poświęconych dusz do opuszczenia
służby u Pana.
Demon będzie szczególnie nieprzejednany wobec dusz poświęconych Bogu.
Perspektywa utracenia tak wielu dusz jest powodem
Mego
smutku. Jeśli będzie popełnianych coraz więcej, coraz poważniejszych grzechów,
zabraknie dla ludzi wybaczenia”
(13.10.1973).
.Matka
Boża do ks.
Don Stefano Gobbi
„Gdyby ci niewierni – będący Moimi dziećmi –
wiedzieli, jak straszne czekają ich próby, być może poprawiliby się!...
Oni jednak – w swej nieświadomości – idą ku wielkiej
karze i w decydującym momencie zostaną zaskoczeni”
(28.12.1973).
„Jeśli nadejdzie kara, będzie to tylko z
powodu ostatniej i wielkiej prośby o cierpienie dla odnowy świata
i dla zbawienia
wielu Moich biednych dzieci”
(15.09.1975).
„Mówię wam: nadeszły czasy oczyszczenia,
nadeszły czasy, w których Boża sprawiedliwość ukarze ten zbuntowany i
zepsuty świat – dla jego zbawienia”
(08.11.1976).
„Już nie potrafię powstrzymać tego biednego świata
spadającego na dno przepaści. To jego największa kara. Jeśli bowiem
dotknie dna – zniszczy sam siebie”
(21.01.1978).
„Głód, ogień i wielkie zniszczenie – oto co
przyniesie wam kara, która spadnie wkrótce na biedną ludzkość”
(22.01.1980).
„Oto godzina sprawiedliwości i miłosierdzia. Oto
godzina kary i zbawienia. Wasza Niebieska Mama wstawia się za wami u Boga,
ponieważ nigdy nie byliście tak zagrożeni i tak blisko największej próby
jak obecnie”
(13.10.1980).
„Oto czas kary i zbawienia, sprawiedliwości i
miłosierdzia. Przewidując te czasy, przygotowałam wam bezpieczne
schronienie, w którym musicie się zgromadzić, aby doznać umocnienia i
ocalenia. Tym schronieniem jest Moje Niepokalane Serce”
(13.10.1982).
„Bliska jest największa kara. Mówię Wam więc:
powierzcie Mi siebie i przypomnijcie sobie, że bronią, której należy
używać w tych straszliwych chorobach, jest święty Różaniec”
(08.09.1985).
„W czasach Noego, bezpośrednio przed potopem,
weszli do arki ci, których Pan zechciał ocalić w czasie straszliwej kary.
Obecnie zapraszam was do wejścia do Arki Nowego Przymierza, którą
zbudowałam w Moim Niepokalanym Sercu. Zapraszam do niej wszystkie Moje
dzieci, abym mogła pomóc im znieść krwawe brzemię wielkiej próby,
poprzedzającej przyjście Pana”
(30.07.1986).
„Ludzkość nie przyjęła Mojego zaproszenia do
nawrócenia, do skruchy, do powrotu do Boga, dlatego ma na nią spaść
największa kara, jakiej historia ludzka nigdy nie zaznała. To kara o wiele
większa niż potop. Ogień zstąpi z Nieba i wielka część ludzkości zostanie
zniszczona”
(06.09.1986).
„Pokój
przyjdzie
po
nadejściu straszliwej kary, którą już wam ogłosiłam u zarania waszego
wieku”
(31.12.1986).
„To
są czasy wielkiej kary. Kielich Bożej Sprawiedliwości jest pełny,
przepełniony, wylewa się”
(03.07.1987).
„Nie
kocha się swego bliźniego. Każdego dnia ktoś targa się na jego życie i na
jego dobra. Człowiek staje się coraz bardziej zepsuty, bezbożny, złośliwy
i okrutny. Kara większa niż potop ma właśnie spaść na tę biedną
zdeprawowaną ludzkość. Ogień zstąpi z Nieba i to stanie się znakiem, że
Boża sprawiedliwość
określiła już godzinę Swego wielkiego ujawnienia się”
(15.09.1987).
„Nadeszły
czasy decydującej bitwy. Przyszła na świat godzina wielkiego ucisku,
ponieważ Aniołowie Pana zostali wysłani ze swoimi plagami na ziemię, aby
ją ukarać”
(13.10.1989).
„Nadeszła
właśnie chwila Bożej Sprawiedliwości i wielkiego Miłosierdzia. Poznacie
godzinę słabości i nędzy, godzinę cierpienia i klęski, godzinę
oczyszczenia i wielkiej kary”
(15.11.1990).
„Nadeszła
właśnie chwila kary dla tego świata. Weszliście w ciężkie czasy
oczyszczenia i będą musiały wzrosnąć cierpienia wszystkich”
(31.12.1990).
„To
jest godzina Mojego wielkiego bólu z powodu ludzkości, tak bardzo chorej i
zniewolonej przez duchy zła. Diabelskie moce opanowują ziemię i wszędzie
przynoszą złe owoce swego mrocznego panowania. Z tego powodu ludzkość
– blisko dwa tysiące lat po swoim odkupieniu i po pierwszym
ogłoszeniu Ewangelii zbawienia – ponownie popadła w pogaństwo! Znowu
okrywa ją niewiara i bezbożność. Ranią ją grzechy, poniża zło. Panuje nad
nią pycha, zwodzi ją nieczystość. Egoizm i nienawiść wiąże ją łańcuchem.
Szatan zniewala ją coraz bardziej i panuje nad nią swoją diabelską mocą. –
To jest godzina Mojego wielkiego bólu z powodu całej biednej ludzkości –
opanowanej przez zdeprawowane duchy – ponieważ właśnie nadeszła dla niej
godzina największej kary”
(15.09.1992).
„Dla
osiągnięcia nowych niebios i nowej ziemi, trzeba przejść przez bolesne i
krwawe doświadczenie oczyszczenia, wielkiego ucisku i kary”
(22.11.1992).
„Ludzkość
pozna krwawą godzinę kary. Zostanie ona uderzona biczem epidemii, głodu i
ognia. Wiele krwi rozleje się na waszych drogach. Wszędzie rozszerzą się
wojny, powodując niezmierne zniszczenie świata”
(15.03.1993).
„Odstępstwo
i wielka schizma w Kościele mają się właśnie dokonać, a wielka kara – jaką
wam w tym miejscu przepowiedziałam – znajduje się już u waszych drzwi.
Ogień z Nieba zstąpi i wielka część ludzkości zostanie zniszczona. Ci,
którzy przeżyją, będą zazdrościć umarłym, bo wszędzie pojawi się
zniszczenie, śmierć i ruina”
(15.09.1993).
„Zobaczycie
w tych latach wielką karę, przez którą Boża Sprawiedliwość oczyści ten
świat. Stał się on tysiąc razy gorszy niż w czasie potopu”
(08.12.1993)
„Kielich
Bożej Sprawiedliwości jest pełny i przelewa się. Widzę karę, przez którą
Miłosierdzie Boże chce oczyścić i ocalić tę biedną grzeszną ludzkość.
Jakże liczne i wielkie czekają was cierpienia”
(31.12.1993).
„Godzina
Kalwarii nadeszła dla tej biednej ludzkości, która zaczyna już przeżywać
bolesne godziny swej kary”
(01.05.1994).
„Moje
Niepokalane Serce staje się dziś niezawodnym środkiem zbawienia dla całej
ludzkości. Jedynie w Moim Niepokalanym Sercu znajdziecie schronienie w
chwili kary; pocieszenie – w godzinie cierpienia; ulgę – pośród
niewypowiedzianych boleści. W Nim znajdziecie światło w dniach
największych ciemności, ochłodę w płomieniach pochłaniającego ognia,
ufność i nadzieję pośród powszechnej obecnie rozpaczy”
(13.05.1994).
„świat
jest w rękach szatana.
Dlatego właśnie dusze stały się niewolnikami grzechu. Niosą ciężar swego
oddalenia od Boga, który jest jedynym źródłem waszego szczęścia. Dlatego
rozszerza się rozpacz, przemoc i nienawiść. Wady te królują wszechwładnie
w stosunkach pomiędzy jednostkami i narodami i jesteście coraz bardziej
miażdżeni krwawą prasą rewolucji i wojen, podziałów i bratobójczych walk.
Doszliście do szczytu ucisku i żyjecie w latach wielkiej kary, która na
tyle sposobów została wam już zapowiedziana”
(28.08.1994).
„Wołaj
do wszystkich silnym głosem o Moim ogromnym bólu! Ogłaszaj bez lęku, że
wielka kara już się rozpoczęła i że dla własnego ocalenia powinniście
wejść jak najszybciej do niezawodnego schronienia – Mojego Niepokalanego
Serca. W Nim was pocieszę, a wy przyniesiecie pociechę Mojej duszy, którą
– zwłaszcza w tych czasach – przeszywają ogromne boleści”
(15.09.1994).
„Przepowiedziałam
wam wielką karę, która uderzy tę biedną ludzkość. Stała się ona bowiem
pogańska, zbudowała nową cywilizację bez Boga. Grozi jej przemoc, nienawiść,
wojny. Grozi jej niebezpieczeństwo zniszczenia siebie własnymi rękami.
Moje nadzwyczajne
interwencje – jakich dokonuję, aby doprowadzić ludzkość na drogę
nawrócenia i powrotu do Pana – nie zostały przyjęte ani nie dano im wiary.
Jesteście więc dziś w przededniu wielkiej próby, jaką wam
przepowiedziałam: będzie to najwyższe ujawnienie się Bożej sprawiedliwości
i miłosierdzia”
(13.10.1994).
„Ludzkość
osiągnie szczyt zepsucia i bezbożności, buntu przeciw Bogu i otwartego
sprzeciwu wobec Jego Prawa miłości. Pozna ona godzinę swej największej
kary, która została wam przepowiedziana przez proroka Zachariasza”
(11.03.1995).
„Mieczu, podnieś się na mego Pasterza, na Męża,
który jest mi bliski – wyrocznia Pana Zastępów. Uderz Pasterza, aby
rozproszyły się owce, bo prawicę moją zwrócę przeciw słabym. W całym kraju
– wyrocznia Pana – dwie części zginą i śmierć poniosą, trzecia część tylko
ocaleje. I tę trzecią część poprowadzę przez ogień, oczyszczę ją, jak
oczyszcza się srebro, i wypróbuję tak, jak złoto próbują. I wzywać będzie
mego imienia – a Ja wysłucham, i będę mówił: 'Oto mój
lud', a on powie: 'Pan moim
Bogiem'”.
(Za 13, 7-9).
„I
tak, Moje biedne dzieci, nie jest mi już więcej dawana możliwość
powstrzymania Sprawiedliwości Bożej, która przez straszliwą karę oczyści
tę ludzkość.
Nie można jej
pomóc z powodu uporczywego odrzucania wszystkich nadzwyczajnych
interwencji waszej Niebieskiej Mamy.
Dla Kościoła i ludzkości nadszedł obecnie czas próby bolesnej i
krwawej. Widzę wasze drogi pokryte łzami i krwią. Boża Sprawiedliwość
oczyści tak ten świat, który dotknął dna zepsucia i buntu wobec swego
Boga, który dla waszego zbawienia ofiarował się i został zabity na Krzyżu”
(14.04.1995).
„Mój
matczyny plan
polega na chronieniu całej ludzkości w bolesnym czasie jej zbawienia.
Bliska jest godzina, w której Sprawiedliwość zaślubi Boże Miłosierdzie dla
oczyszczenia ziemi. Przygotujcie się do zniesienia cierpienia wielkiej
oczyszczającej próby”
(27.06.1996).
„Popatrzcie
w Niebo.
W
Raju w pełni posługuję się Moją matczyną władzą. Jako Matka jestem u boku
Jezusa, aby się wstawiać za wami. Sprawiam, że z Mego Niepokalanego Serca
zstępują łaski, które są wam potrzebne, abyście szli ze Mną po bolesnej
drodze tych ostatnich czasów. W ten sposób i wy będziecie mogli dojść
tutaj, do Raju, gdzie z Jezusem czeka na was wasza Niebieska Mama. Jestem
u boku Jezusa, aby Najświętszej i Boskiej Trójcy ofiarować Moje dzieło
matczynego wynagrodzenia. To dlatego zbieram w kielichu Mego Niepokalanego
Serca wszystkie wasze cierpienia, wielkie boleści całej ludzkości w czasie
jej wielkiego ucisku i przedstawiam je Jezusowi na znak wynagrodzenia za
wszystkie grzechy, które co dnia są popełniane na świecie. To w ten sposób
udało Mi się jeszcze przesunąć czas postanowionej przez Bożą
sprawiedliwość kary dla ludzkości, która stała się gorsza niż w czasie
potopu”
(15.08.1996).
„świat
stał się właśnie ogromną pustynią całą pokrytą błotem.
żyjecie pod jarzmem tego
straszliwego niewolnictwa. To dlatego jedynie cierpienie miłosiernej kary
będzie mogło uwolnić tę biedną ludzkość od wielkiego zła ateizmu
praktycznego, rozszerzonego wszędzie. Moja matczyna rola polega na
udzielaniu wam pomocy w godzinach wielkiej próby. Jako Mama jestem u
waszego boku, żeby was strzec i pomagać wam. Dlatego właśnie muszę do
końca wypełnić Moje dzieło, które rozpoczęłam w tych narodach. Ono wypełni
się, gdy – wraz z Triumfem Mego Niepokalanego Serca
w świecie – zostaniecie całkowicie uwolnieni od wszelkiej formy ateizmu
praktycznego, który był największym złem waszego wieku”
(02.09.1996).
„Zwycięstwo
nadejdzie wraz z upadkiem ateizmu praktycznego w całym świecie, wraz z
pokonaniem sił masońskich i szatańskich, ze zniszczeniem wielkiej mocy zła
i z pełnym triumfem Boga w świecie – już całkowicie
oczyszczonym przez wielką miłosierną karę”
(15.09.1996).
źródło: „Do
kapłanów, umiłowanych synów Matki Bożej”, Katowice
1998.
.„Ofiara
Miłości” –
Węgry
Słowa Matki Bożej skierowane 10.08.1955 r. na
Węgrzech do pozostającej w ukryciu przed światem siostry zakonnej:
„Moje dzieci, cały świat jest w niebezpieczeństwie;
w niebezpieczeństwie jest pokój, moralność, miłość i wiara. Wzywam was do
apostolstwa – was, wybranych, żeby Bóg za cenę waszej ofiary z
życia, ochoczym sercem
złożonej,
wylał strumień
Swego Miłosierdzia. Możecie wyratować od potępienia niezliczone
ilości dusz, jeśli cierpliwie nieść będziecie cząsteczkę Krzyża Mojego
Boskiego Syna, którą On wam ofiarował. Wkrótce świat ujrzy tyle śmierci,
cierpienia i spustoszenia, jakiego nigdy nie było od początku czasu.
Proszę was, pomóżcie Mi zbawić Moje dzieci. Sama nie mogę ich uratować.
Potrzebuję waszych rąk, waszych serc, waszej współpracy, waszych ofiar i
cierpień za te dzieci. Zaoferujcie się jako ofiara zadośćuczynienia, żeby
wiele dusz było uratowanych przed nadejściem utrapień na świat. Co mam
uczynić, byście zrozumieli, że godzina już wybiła, a kto nie jest gotowy
na ucztę, będzie usunięty na zawsze, bez nadziei przebaczenia. Proszę Was
o pomoc, o ostatni wysiłek na te niezwykłe czasy. Pomóżcie Mi, waszej
Matce, wyrwać z rąk szatana synów rozproszonych i przewrotnych. Co to za
ból!... Przecież Jezus wylał za nich Swą Krew, a oni wyrzekają się
wiecznego szczęścia, by obrać piekło!!! Bądźcie gotowi, bo Bóg, Sędzia
Sprawiedliwy,
przychodzi, by sądzić i otworzyć
Królestwo Miłości.
Moje dzieci! Moje matczyne SERCE przeszywa
niewypowiedziany ból. Szczególnie w tym wieku tak bardzo często
opuszczałam Niebo, ten stan szczęśliwości w Królestwie Mojego Ojca, aby
mówić wam o pokucie i nawróceniu; o jedności w miłości i o narodzeniu się
na nowo, za czym Mój Boski Syn tak bardzo tęskni.
Podczas Moich objawień, dusze były nimi zafascynowane; Moje Orędzia
zostały przetłumaczone na wiele języków świata i wydrukowane w milionowych
nakładach. Dotarły do setek tysięcy osób, tak że wielu przyszło do Mnie.
Ale temu wielkiemu zapałowi towarzyszyła zaraz letniość i oziębłość.
Gdzież podział
się płonący w duszach ogień po objawieniach w Lourdes i Fatimie? Gdzież
podział się duchowy żar po Syrakuzach? Wielu zapomniało już nawet nazwy
tego miasta. Setki tysięcy widziało Moje płynące łzy, ale nie stało się to
powodem ich nawrócenia, lecz posłużyło jedynie zaspokojeniu ciekawości i
żądzy cudów. Także i dzisiaj płyną Moje łzy, czy również na darmo?...
Moje kochane
dzieci! Cóż stanie się z wami, gdy Kielich się
przeleje i gdy PAN nie zezwoli mi więcej przychodzić do was,
aby was napominać i ostrzegać? W wielu krajach przekazuję Orędzia Mojego
Boskiego Syna,
w których przedstawiam
Jego
świętą
wolę.
Jeśli jednak te prośby pozostają tylko i wyłącznie zimną literą i
mydlanymi bańkami, jak ułoży się wtedy ludzki los? Rozważcie to proszę w
waszych sercach.
Moje kochane
dzieci! Mówię teraz do tych, którzy moje błagalne nawoływanie rozumieją.
Już nie wystarczą krótkie modlitwy i adoracje. Należy dać z siebie więcej:
więcej modlitwy, więcej wyrzeczenia, więcej uczynków miłości, właśnie w
taki sposób – jeszcze więcej. To jest prośba Mojego Boskiego Syna.
Dlatego: nawet gdybym miała do was przychodzić jeszcze setki tysięcy razy,
zawsze bym o to prosiła.
Prawi i wierni, chociaż wy nie słabnijcie, także w najcięższych
doświadczeniach!
Płomień Miłości w waszym sercu nigdy nie może zgasnąć! Pomyślcie o
swoim apostolskim powołaniu! I dziękujcie za to, że Mój Boski Syn powołał
was do bycia rybakami ludzi. Tak jak kiedyś powiedział ON do Swoich
Apostołów: 'Pójdź za Mną!',
tak mówi ON i dzisiaj do tych, którzy mają więcej miłości aniżeli inni:
'Pójdź za Mną!' Wyrzeknij się samego siebie!
Pozostaw wszystko, co posiadasz! I nie mów, że ta ofiara jest tak wielka,
że nie można jej złożyć. Owszem można, gdyż zbudowana jest na fundamencie
pełni miłości i duch zła nigdy
jej nie zniweczy – ponieważ
składacie ją PANU dobrowolnie, poprzez Moje Niepokalane Macierzyństwo. ON
wykorzysta ją tam, gdzie zachodzi ku temu największa potrzeba:
'Cóż zyska człowiek, który choćby wszystkie skarby
świata posiadł, a uszczerbek na duszy poniósł?'”
(10.08.1986). .
.„Tak
– JA JESTEM Królem”
/
NIEMCY
Słowa Naszego Pana Jezusa Chrystusa i Jego Matki skierowane do nas w
latach 1996-2004 za pośrednictwem niemieckiej wizjonerki o imieniu Gizela.
Mówi Jezus Chrystus:
„Wkrótce będą miały miejsce znaki na niebie, które
zobaczą wszyscy ludzie. Gdy to się stanie, wtedy niech
wszyscy czynią pokutę – jak w Niniwie! To jest
Ostrzeżenie,
którego doświadczy każdy: papież, biskupi, kapłani i cały lud. Powiedz im,
że jest konieczne odprawianie nabożeństw pokutnych! Powiedz im: Bóg jest
miłosierny ale także sprawiedliwy. To odejście od wiary...
Nawróćcie się!”
(16.07.1996).
„Dlatego
proszę was, nawróćcie się!
Gromadźcie skarby, których nie zżera rdza ani mole... To jest Moje
ostatnie wołanie!... Wracajcie, przestrzegajcie Moje przykazania, a
znajdziecie pokój... Nie chcę karać, ale gdy dziecko nie jest posłuszne,
gdy dziecko, mimo ciągłych upomnień, nie słucha, wtedy przychodzi kara.
Sąd Boży jest nieunikniony, może być jednak w dużym stopniu złagodzony;
ale, aby to mogło mieć miejsce, potrzeba przejrzenia, zrozumienia –
zrozumienia przez wszystkich. Wasz Bóg jest Bogiem Miłości. Karanie nie
jest Moją Wolą. Jednakże, jeśli nie zaprzestaniecie grzeszyć, będzie to
dla was jedyną drogą ratunku”
(28.07.1996).
„Pomogę wam w tym czasie. W sposób szczególny
poprzez Moją Matkę”
(27.03.1998)
„Wydarzenia
będą następować jedno po drugim. Gdy na jednym krańcu ziemi coś się
zdarzy, w tym samym czasie na drugim
wydarzy się o wiele więcej. Będzie niemożliwością
udzielić wszystkim pomocy! Pomóc będzie można jedynie modlitwą.
Módlcie się! Módlcie się! Módlcie się!...
Temu, kto się modli, dam siłę”
(06.05.1998).
„Będą miały miejsce trzęsienia ziemi i powodzie,
także w Niemczech. Te nieszczęścia nie są Moją Wolą, ale świat znajduje
się w wielkim niebezpieczeństwie. Wielu by zginęło, ale poprzez ucisk
zostaną uratowani”
(12.12.1999).
„Mój ludu, żałuj za swoje grzechy, żałuj całym
swoim sercem. Pragnę pojednania z tobą, pragnę wyciągnąć do ciebie Moją
kochającą dłoń”
(20.05.2000).
„Wiele plag spadnie na was. Moje Anioły
są gotowe. Wydarzy się wiele, ziemia nasiąknie krwią swoich dzieci, gniew
Boży podniesie się w wietrze. Nadejdą niespotykane dotąd oberwania chmur;
ludzie zostaną nawiedzeni deszczem, śniegiem i gradem. Będzie się sądzić,
że to koniec świata, ale końcem świata to nie będzie. To będzie tylko
drgnięciem Bożego Gniewu, nad bólem grzechów i nieposłuszeństwem wobec 10
Bożych Przykazań”
(30.09.2000).
„Najpierw nastanie długa
pora deszczowa... To nadejdzie jak bóle na ciężarną. Tak jak w przypadku
rodzącej, odstępy pomiędzy kolejnymi bólami będą coraz to krótsze; nadejdą
bardzo szybko i będzie ich coraz więcej”
(10.02.2001).
„Nie jestem w stanie
powstrzymywać dłużej Moje karzące ramię. Tak wiele już
się wydarzyło.
Moja Matka
wylewała łzy, błagała, nawoływała, ale w większości przypadków
nadaremnie...
Orkan nadchodzi, nadchodzi na Niemcy! Nie można go już powstrzymać. Głos
sumienia u wielu zamilkł. Ale wkrótce go usłyszą!”
(18.02.2001)
„Powiedz wszystkim: Ludzie muszą powrócić do
modlitwy! Muszą znowu spowiadać się... Tragedia, która nadchodzi nie zna
sobie podobnej; i już nigdy takiej nie będzie”
(02.03.2001).
„Wszystko
ulegnie zmianie... wszystko zostanie wprowadzone w nowy wymiar... Czas
dojrzał...”
( 06.03.2001)
„Ja JESTEM PAN, twój Bóg. Mówię tobie:
Ziemia będzie oczyszczona
jak złoto w tyglu. Dusze będą obmyte żarem ognia. To będzie ogień, który
zstąpi z nieba; on płonie, ale nie spala”
(07.03.2001).
„Módlcie się, ofiarowujcie i pokutujcie!...”
(10.03.2001)
„Po porze deszczowej nastąpi pora wielkiego zimna,
lód i śnieg. Będą miały miejsce także wstrząsy, we
wnętrzu ziemi”
(26.03.2001).
„Mówi się: 'Cóż to za Bóg,
który zsyła takie cierpienie?...' Gdy ON karze, to
czyni to tylko z miłości. Kara ta jest deską ratunku – koniecznością, dla
osiągnięcia wiecznego życia. Nikt z was nie jest w stanie teraz tego
zrozumieć; ale potępiony zrozumie w jednej chwili, co stracił i co go
czeka, w wiecznej otchłani”
(27.03.2001).
„Będą miały miejsce straszne rzeczy; zdacie sobie
sprawę, jak bardzo potrzebujecie Boga! Będziecie GO wzywać!”
(28.03.2001)
„Ostrzegam was... jeśli nie zechcecie przyjąć Mojej
kochającej dłoni, to nie skarżcie się na swojego Boga! Nie pytajcie:
'Jak może Bóg do tego dopuścić?'
Pytajcie wtedy lepiej: 'Dlaczego byliśmy tacy
uparci, bardziej uparci jak nierozumny osioł?...'
Nawołuję do nawrócenia w dobrym... Proszę, abyście zrozumieli, że to od
was zależy, jak ciężki będzie ten ucisk! Wy sami możecie – poprzez
pokutę i miłość, zadecydować, jak będzie on ciężki!”
(16.04.2001)
„Czas, w którym każdego dnia będzie coraz to
ciemniej, zostanie wkrótce rozpoznany. Ludzie będą narzekać i skarżyć się
z powodu pogody...; Mimo, że będą żyć nadzieją,
iż wkrótce będzie lepiej, poznają, że to nie są
tylko naturalne zmiany pogodowe; to są plagi, o których
tak często wam mówiłem. Mimo tego wszystkiego będzie czas, że okresami
będzie lepiej, że deszcz nie będzie wciąż padał, ale wtedy nastąpi coś o
wiele gorszego...
Poprzez czas cierpień serca ludzkie otworzą się znowu na swojego Zbawcę
– ucisk uświadomi lepiej fałszywy sposób dotychczasowego
życia. Odrzuci się daleko od siebie wieczną gonitwę i zastanowi, dlaczego”
(27.04.2001).
Mówi Matka Boża:
„Kochajcie wszystkich, tak dobrych, jak i złych.
Popatrzcie, dobra matka kocha w sposób szczególny swoje chore
dziecko, a jakże wiele dzieci jest dzisiaj chorych na duszy. Często dusze
ich są już przegnite. Ich trupi odór dosięga nieba. To jest czas opanowany niewypowiedzianie
przez zło. Teraz nadejdzie wszystko to, co tobie przepowiedziałam. Nie
pozwól wprowadzić się w błąd! Krocz za swoją Matką, bądź jak całkiem małe
dziecko, taką ciebie pragnę.
Tak, moje dziecko, tak się stanie. To jest już nieuniknione... Płacz moja
córko, płacz ze Mną.
Ja, wasza Matka uczyniłam wszystko, co było w Mojej mocy. Płakałam i
błagałam.
Cierpię nieskończenie więcej, aniżeli bylibyście w stanie to sobie
wyobrazić. Mój Boski Syn... jak bardzo krwawi JEGO SERCE. Czy mogłabyś
patrzeć, jak JEGO SERCE i SERCE
Jego Matki wylewają morze łez? ON zmuszony jest patrzeć, jak wielu
kiedyś dobrych kapłanów pożąda coraz to więcej ziemskich rzeczy.
Mój Syn Jezus
rzucał słowa na wiatr, gdy prosił, aby kapłani odprawiali godziny
pokutne w swoich parafiach. Powinni byli paść na kolana,
adorować, wielbić i dziękować, przede wszystkim swojej Niebieskiej Matce,
która Sąd Boży odsuwała tak długo, jak to było tylko możliwe.
Ale także i Moje
Słowa nie znalazły posłuchu.
Moje dziecko, tobie dał Mój Syn odwagę, dlatego proszę cię: rozgłaszaj
wszem i wobec!
świat musi poznać to
Orędzie! Wasza wielka i ciężka godzina nadeszła! Nie ma już żadnej
możliwości jej odsunięcia! Teraz proszę was, Moich wiernych:
Czuwajcie i módlcie się! I nie
pozwólcie się wprowadzać w błąd, poprzez tych,
którzy nic nie
rozumieją! Czuwajcie i módlcie się!”
(31.05.2002)
„Moje dziecko! Przekażę ci dzisiaj ważne Orędzie
dla świata... czas dojrzał, wszystko ulegnie zmianie. Jeśli ludzie się nie
nawrócą, wtedy cierpienia wzrosną do takiego stopnia, jakiego ziemia
jeszcze nie znała. Ziemia oblecze się krwią i wszystko co było stanie w
cieniu.
To dzisiejsze
[Orędzie]
jest przeznaczone w szczególności dla biskupów i kapłanów. Wielu
uważa, że to są naturalne zjawiska. Jednak Ja mówię: jeśli ludzie się nie
nawrócą, jeśli biskupi i kapłani nie przygotują ludzi na
[nadchodzące]
niebezpieczeństwo, zostaną sami szczególnie przez nie trafieni.
Teraz nadejdzie katastrofa za katastrofą. We wnętrzu ziemi zawrze jak w
wulkanie. Biada mieszkańcom ziemi! Wasza Matka nie jest już w stanie temu
zapobiec. Niezmiernie Mnie boli, gdy
widzę, jak ziemia jest wysadzana z posad. Nadejdzie
straszny dzień, ale o wiele straszniejsza będzie noc. Miliony demonów będą
krążyć,
aby pożreć co się tylko da.
Moje dziecko, zapytaj ludzi, czy wciąż wierzą,
że to są
[tylko]
naturalne zjawiska
przyrody. Zapytaj ich, co musi się jeszcze zdarzyć, aby się
nawrócili. Zapytaj także, czy Niebieska Matka nie
wylała już dość łez. Wylałam krew swojego serca, aby poruszyć was do
nawrócenia. Powiadam ci, już nie ma żadnej zwłoki. Dzisiaj proszę jeszcze
raz, przede wszystkim
biskupów i kapłanów, proszę jeszcze raz,
gdyż znam rozmiary Bożego Sądu”
(29.11.2002).
„Maleńka Moja! Przekażę ci
Orędzie na Nowy Rok.
W tym roku oblicze Ziemi ulegnie całkowitej przemianie.
To, co dzieje się w obecnym czasie jest tylko zapowiedzią tego, co
nadejdzie. Módlcie się, Moi umiłowani, ofiarowujcie i pokutujcie. Gniew
Boży nad ludzkością jest niewypowiedzianie wielki. Będą miały miejsce
zdarzenia, jakie żaden człowiek nie jest w stanie sobie wyobrazić. Niebo i
Ziemia zadrżą.
Tak wielu znalazłoby się w piekle – tylko poprzez karzący
Sąd
mogą być jeszcze uratowani. Góry
zostaną przesunięte, a niektóre utoną w wodzie. Ludzkości zabraknie łez,
dla opłakiwania wielkiego potopu. Na-stanie wielka
nędza.
Jest najwyższy czas, by się obudzić i zapalić lampy.
Już wkrótce Oblubieniec przyjdzie.
Ucisk już nadszedł”
(03.01.2003).
„Pisz
moje dziecko!: Mówi do Ciebie Królowa Pokoju.
Jak bardzo Mnie boli, gdy widzę, ile niepokoju przeniknęło nawet do was –
Moja mała wierna trzódko. Moje dzieci, te rzeczy pochodzą od wroga.
Musicie je z siebie zrzucić. Nie zważajcie na niego, gdyż to on jest
powodem tych złych myśli. On chce posiać rozłam wśród Moich. On chce Moich
wybranych w tej decydującej godzinie zniszczyć... Dlatego wołam:
Pozostańcie przy swojej Matce! Przylgnijcie mocno do Mojego matczynego
Serca! Nie pozwólcie się zepsuć!...
Bardzo się smucę!
Moi umiłowani! Patrzcie na
Mojego Syna. Kochajcie Krzyż. Całujcie Go. Nie pozwólcie działać w was
złym myślom. Przepędźcie Złego modlitwą i kontemplacją. Obecny czas jest
najgorszy ze wszystkich, jakie znosiła ziemia. Módlcie się Moje dzieci!
Nadchodzi Noc, w której
wszystko się załamie.
Trzymajcie się mocno ręki waszej Matki. Odmawiajcie Różaniec! Odmawiajcie
często 'Tajemnice światła'!
Jeśli to możliwe, nie opuszczajcie żadnej Mszy św... abyście już wkrótce
nie musieli żałować. Pamiętajcie o umierających!
Wołajcie często: 'Miłosierdzia
mój Jezu!'
Odrzućcie od siebie wszystko, co zbyteczne... Unikajcie wszystkiego, co
ziemskie! Nienawidźcie świata i bądźcie daleko od wszelkich przedstawień i
[świeckich]
świętowań. żyjcie jak
pierwsi Chrześcijanie! Dzielcie wszystko pomiędzy sobą!
Gdybyście mogli zobaczyć diabła, bylibyście przerażeni. On stoi przed
drzwiami każdego domu. Bestia została wypuszczona, aby pożreć to, co
pożreć się da. O Moje biedne dzieci! Kochamy was! Módlcie się, módlcie się
nieustannie!
Czas, który wam
pozostał jest krótki.
Tak wielu ma uszy, a nie słyszy; tak wielu ma oczy i nie widzi. Mają
sumienie, ale je odurzają. Opanował je egoizm.
Moja maleńka, już nie milcz! Dosyć milczałaś. Teraz musisz głośno wołać!
Ja, Twoja Matka proszę cię: wołaj tak głośno, jak tylko możesz! Mnie
pozostało jedynie płakać.
Biada tym wszystkim, którzy się nie nawrócą!
Wasza
pogrążona w
smutku
Matka”
(24.09.2003).
Widząca Gizela przy okazji przekazywania
niniejszego Orędzia dodała, że
Matka Boża często powtarzała, że
nic nie daje samo spisywanie Orędzi i ich czytanie
–
„muszą
być wprowadzane w życie!”
„Moje
dziecko, wylewam dzisiaj morze
łez. Płaczę o wiele więcej aniżeli podczas Męki mojego Syna. Płaczę,
ponieważ tak bardzo was kocham. Płaczę dla was, moje dzieci. O, gdybyście
mogli wiedzieć co się stanie, co się zdarzy, natychmiast byście zawrócili
–
nawrócilibyście się!
Moje Serce jest tak bardzo ciężkie i przebite wieloma kolcami – ciężkich
grzechów. Kolcami tych, którzy są zepsuci i nie wierzą; kolcami tych,
którzy całkowicie poddali się szatanowi.
Moje dzieci, dokąd biegniecie? Biegniecie do otchłani, do otchłani, ale Ja
nie chcę was tam widzieć.Wszystkich was chcę mieć w Niebie. Tak bardzo was
kocham, moje dzieci...
Dzisiaj moje Serce przeszywa wielki ból, wielki ból, z powodu Moich
dzieci. Wszystko, co jest związane z
chrześcijaństwem będzie i w tym roku jeszcze więcej prześladowane,
będzie zwalczane. Dlatego proszę was:
módlcie się, módlcie się, módlcie się.
Módlcie się nieustannie, módlcie się także w nocy. Często budzę was,
abyście się modlili, za tych, którzy stają właśnie przed bramą Nieba.
Moje dziecko, nie smuć się.
Pozwalam tobie odczuć Mój ból. Będziesz czuć, jak to było, wtedy na
Golgocie.
Ale dzisiaj jest o wiele gorzej...”
Jezus:
„Przekaż ludziom to, co ci teraz powiem:
w
Krzyżu zbawienie!
w
Krzyżu życie!
w
Krzyżu nadzieja!
Nie ma innej drogi, poza drogą Krzyża. Tylko ten, kto bierze swój krzyż,
może być Moim uczniem.
Ludzie, którzy żyją tylko dla tego świata nie są w stanie zrozumieć, że
stworzyłem ich dla wiecznego życia. Ale to jest prawda. Zaistnieliście
[na tym świecie]
dla życia wiecznego!
Moje zaślepione przez szatana, błądzące dzieci: gdybym wam nie pomagał,
ten świat już dawno stoczyłby się do przepaści. Ale jest coś, co Mnie
powstrzymuje, co tak długo odsuwa Mój Sąd nad wami – Moja
mała wierna trzódka, która nie zna ludzkiej bojaźni. Jak bardzo tęsknię za
przyjęciem was do Mojego domu. Tęsknię za wami, męczennicy, którzy
ofiarowujecie swoją krew, swoją krew i swoje życie. W tej godzinie
[cierpienia]
jestem z wami. Nic się wam złego nie stanie, wszystko zostało
zaplanowane... i przejdzie obok
[was].
Niesie was Moja Miłość”
(09.04.2004).
Mówi
Matka Boża:
„Pisz, moja córko; pisz, co ci powiem.
Także i dzisiaj stało się tak, że ludzie, którzy biorą udział w tym
spotkaniu poszli za Moim wezwaniem; posłuchali głosu swojej Niebieskiej
Matki, ponieważ Ja tego chciałam. Mówię dzisiaj do was, gdyż jest ku temu
nagląca konieczność.
Już wkroczyliście w apokaliptyczne czasy. Wiele się zdarzy, ale wasze
serce się nie ulęknie. Wasz duch zostanie przez to,
co się zdarzy, oczyszczony. Nadejdą ciężkie czasy. Wiele moich dzieci,
które tak bardzo na to czekały, wystraszy się i zblednie... Nadejdą
trzęsienia ziemi i huragany.
Gdy to się stanie, nie lamentujcie. Wołajcie do Ojca Przedwiecznego o
łaskę i miłosierdzie. Wy, modlący się, was to mocno nie trafi. Nie
lękajcie się, ziemia zostanie oczyszczona. To nie jest koniec świata. Wy,
Moi umiłowani, którzy zawierzyliście się Mojemu Niepokalanemu Sercu,
zwołujcie wszystkich niewierzących na modlitwę. Nie jesteście sami. Moje
święte Anioły wam pomogą w znalezieniu odpowiednich słów. Duch
święty was oświeci.
To, jak to Mój Syn oznamajmił już Gizeli, rozpocznie się nocą. Będzie
słychać głośny huk, jak jakiś straszny grzmot. Wtedy każdemu zostanie
ofiarowany obraz własnej duszy. Wielu upadnie, trafionych jak by przez
piorun. Jednakże ludzie ci po krótkim czasie się przebudzą i wielu będzie
mówić obcymi językami. Przez jakiś czas będą sługami Ducha
świętego. Oni są posłani przez Ducha
świętego, aby ludziom wyjaśniać Biblię. Są to prorocy, na krótki
czas.
Moja mała córko, trudzisz się, aby to wszytko zrozumieć i spisać. Ale już
wkrótce będziesz pisać i mówić jeszcze inaczej.
Twoim zadaniem jest kochać wszystkich. Dzisiaj otrzymałaś dużo sił i dużo
Bożej Miłości przeniknie twoje serce. Mówiliśmy już tobie, że to Duch
święty jest Tym, Który
ożywia. Jesteście posłani do tego biednego świata jako świadkowie. Miłość
jest przykazaniem tej godziny. Kochajcie Miłość, wtedy wasze serca
przepełnią się radością.
Błogosławię was wszystkich. Wszyscy, którzy przybyli, nie opuszczą tej
sali bez wewnętrznej przemiany. Kochamy was wszystkich tak bardzo. Moje
wybrane dzieci, Moja mała wierna trzódko, podążaj za swoją Matką. Wasza
zapłata będzie większa, aniżeli wasze uczynki.
Wasza tak bardzo was kochająca Matka.
Dziękuję ci Moje dziecko, dziękuję ci za twoją gotowość”.
(St.
Augustin, 10.07.2004).
Potulice
–
POLSKA
Mówi kierownik duchowy widzącej S. Agnieszki:
„Minął rok, gdy Pan Jezus przekazał nam Koronkę do
Miłosierdzia Bożego o nawrócenie Ojczyzny. Słowa Pana Jezusa od samego
początku były stanowcze:
'Jeśli
nie przyjmą tej Koronki, JA ześlę wielkie ciemności na twoją ojczyznę i
ciężkie chwile przeżywać będziecie'.
Dzisiaj już wiemy: Koronka nie została przyjęta, bo nie jest odmawiana we
wszystkich kościołach w Polsce. Czas oczekiwania się skończył. W tej
sytuacji 16 lipca br. (2002) skierowałem do Matki
Bożej pokorną prośbę: 'Co
mam powiedzieć Twoim dzieciom, kochającym Ciebie i
Twego Syna, teraz, gdy zbliża się straszliwa burza?'
W odpowiedzi przez S. Agnieszkę otrzymałem od Maryi
Niepokalanej i Jezusa Chrystusa:
'Drugie Koło Ratunkowe czyli Zbroję Modlitwy!'”
Oto słowa Matki Bożej:
„Przekaż kierownikowi duchowemu, by te dusze nie
lękały się. Ja i Mój Syn jesteśmy z nimi. Niech odmawiają:
1.
Koronkę za Ojczyznę codziennie około godz. 21.00 (po
śpiewie Apelu 'Maryjo Królowo Polski').
2.
W każdy
piątek 'Dziesiątki Różańca',
które otrzymałaś ode Mnie i
Syna Mego. Ratujcie dusze, które się jeszcze da uratować.
Dziesiątki Różańca są miłe sercu Memu i sercu Syna Mego.
3.
Niech raz w tygodniu skropią wodą święconą swe domostwa (najlepiej w
sobotę), aby szatan nie miał dostępu. Córko moja, czy nie Mój Syn
powiedział: 'Kto odmawiać będzie tę
Koronkę, Ja sam uchronię go od złego'?.
Niech trwają na tej modlitwie i codziennie odmawiają Różaniec. Gdy to
czynić będą córko Moja, to niech się nie lękają, przetrwają. Przekaż
kierownikowi duchowemu te Moje słowa, a ponadto niech dbają o czystość
serca, pokorę i modlitwę, a w piątek i środę o post
w intencji ojczyzny i nawrócenie grzeszników”.
Jezus:
„Córko Moja, te słowa, które Matka Moja przekazała
Tobie dla kierownika duchowego, niech on przekaże
wiernym, aby wiedzieli co mają czynić (...) Niech codziennie
uczestniczą we Mszy świętej i przystępują do Komunii św. Jeśli to czynić
będą, przetrwają.
Przekaż kierownikowi duchowemu: weszły już wilki między owce moje i
rozpraszają Moje stado. Córko Moja, odmawiajcie
'Dziesiątki Różańca'
i Koronkę,
jest ona jedynym ratunkiem, furtką lekko uchyloną, abyście mogli przejść
przez tę wielką próbę w nowe czasy.
Sodoma i Gomora to cicha przystań w porównaniu z tym, co wy będziecie
musieli przejść. Kto wytrwa we Mnie, ten będzie zbawiony.
Odmawiajcie Koronkę a Ja was uchronię! Córko Moja, to co ci przekazałem
nie stanie się za pięć lat, za dwa lata, to stanie się wnet.
Nadchodzi czas wielkiej
próby. Przyoblekłem was w zbroję modlitw, abyście się umieli bronić przed
napaściami szatana. W tej zbroi, którą jest
Koronka i 'Dziesiątki
Różańca', przetrwacie. Rozdawajcie tę zbroję
duszom, które są w lekkich sukniach
[lekkich obyczajów],
a jest ich bardzo dużo (...) te dusze pójdą na zatracenie, bo nie
mają czym się bronić!”
(26
lipca 2002, podpisał kierownik duchowy S. Agnieszki
ks. Zenon Gąsiorowski TChr, 89-120 Potulice, ul.
Szkolna 9).
Haaksbergen – NIEMCY
Słowa
Archanioła Rafaela
skierowane do widzącego z Haaksbergen:
„Nawołuj
wszystkich wiernych Mojemu Mistrzowi, tak tych poświęconych Bogu jak i
świeckich, do przygotowania i uwolnienia się od wszystkich ziemskich
rzeczy, gdyż stoją u progu wielkich wydarzeń.
Tysiące aniołów zstąpi na ziemię. Dlatego
wołaj do wszystkich wiernych, aby znak, który teraz widzisz [Krzyż],
umieścili przy wszystkich wejściach i wyjściach – tam gdzie mieszkają, aby
anioły Boga mogły je roz-poznać i wszystkim im zapewnić schronienie –
zanim ziemi nie nawiedzi wielka katastrofa. Ona jest tak wielka, jakiej
nigdy jeszcze nie było i już nigdy więcej nie będzie”
(05.03.1999)..
Sievernich – NIEMCY
(Prace
komisji trwają)
Mówi Matka Boża:
„W imieniu Mojego Syna Jezusa Chrystusa: przyjdźcie
do Mnie wszyscy, którzy umęczeni jesteście, gdyż Ja jestem waszą MATKą,
Służebnicą Pańską. O, Moje dzieci! Nie
schodźcie z drogi Mojego Syna! Będą miały miejsce wielkie przemiany i
wszystko będzie poddawane w wątpliwość.
Mój umiłowany Pasterz w Rzymie prowadzi Kościół w
[Bożym]
porządku. Ale spójrzcie, ciemność ogarnie Rzym,
nawet pobożnych!
Popatrzcie, co stało się z waszym bratem. Tak był blisko Mnie.
Dlaczego zdradził Mojego Syna?
Spójrzcie kochane dzieci, on był poddany, poddany innej władzy. Módlcie
się za niego i uważajcie. Bądźcie czujni i pokorni. To duma
[ewent.: wyniosłość, pyszność]
była tym, co spowodowało jego upadek”
(11.06.2001).
[W
tym miejscu patrz także:
„Garabandal”,
„Sekret
z La Salette”
oraz
„Grenoble”]
„Wszystko,
o czym wam mówię, wypełni się.
świat nie będzie miłował
Mojego Syna. Człowiek
tego świata nie uznaje władzy Mojego
Boskiego Syna. Człowiek tego świata żyje tak, jakby Boga w Niebie nie
było.
Jeszcze tylko jakiś czas i wtedy zobaczycie, że
będą miały miejsce wydarzenia, które zapowiedziałam
w Fatimie. Jeszcze tylko jakiś czas i
'pierwszy klucz'
[tajemnica],
który ci
dałam, wypełni się. Przekaż te klucze wyłącznie
Ojcu świętemu w
Rzymie
[zostały przekazane w marcu 2004],
Mojemu umiłowanemu pasterzowi. I nie mów o tym nikomu; nikt
ci nie uwierzy. I tak wszystko się wypełni”.
Mówi widząca Manuela:
„Widzę Ją stojącą na kuli ziemskiej, i jak ziemia zostaje
wstrząśnięta. Nadchodzą sztormy, ulewy i cała natura się rozpada”.
Matka Boża mówi:
„Idź
do Mojego Syna, wierz w
Mojego umiłowanego Boskiego Syna. Moi kapłani
uratują świat! Moi kapłani i Moi uratują ziemię i ludzkość!... Nawróćcie
się! Moje dzieci, nawróćcie się!”
(07.10.2002)
Mówi
Matka Boża:
„Kochane
dzieci!
Tym razem nie jestem już w stanie powstrzymać przechylania się kielicha na
ludzkość. Jeśli jednak zawierzycie się Mojemu
Niepokalanemu Sercu, ochronię was Swoim Płaszczem”
(03.02.2003).
[Matka
Boża
rozszerzyła tę obietnicę na wszystkich tych, którzy będą powierzani w
modlitwie Jej Niepokalanemu Sercu przez innych. Innymi słowy, jeśli ktoś
będzie kogoś każdego dnia (nieustannie) zawierzał Jej Niepokalanemu Sercu,
to zawierzana osoba nie zginie, bez względu na jej aktualny stan.].....
10 marca
2003 r.
Matka Boża objawiła się widzącej Manueli jako Niepokalana, cała w bieli, z
białym
różańcem w ręku. Płacząc,
powiedziała:
„Płaczę z powodu Moich
synów; płaczę z powodu Moich córek. Módlcie się, módlcie się, módlcie się!
Jeśli ludzkość się nie
nawróci, wybuchnie wojna, która przyniesie straszne nieszczęścia”
[Krótko po przekazaniu tego Orędzia wybuchła wojna w Iraku].
„Dzisiaj
przyszłam do was, aby rozdzielić
łaski Mojego Syna.
Szatanowi jest jeszcze dana władza na ziemi. Módlcie się, módlcie się,
módlcie się!”
(07.04.2003)
„Kochane
dzieci! Dzisiaj przyszłam do was, aby złagodzić wasze cierpienia.
Kochane dzieci, pamiętajcie, że
sercem kościoła
jest Ołtarz!
Módlcie się i ofiarujcie za Moich synów kapłanów.
Moich słów, które są słowami Mojego umiłowanego Syna Jezusa Chrystusa
jeszcze nie jesteście w stanie zrozumieć”
(03.05.2004).
[Matka
Boża nawiązuje w tym Orędziu najprawdopodobniej do jakiejś kolejnej
negatywnej „reformy” w
Kościele, przygotowywanej przez niektórych Jej synów kapłanów, która
nadchodzi, a której jeszcze nie przeczuwamy. Stąd nie jesteśmy jeszcze w
stanie zrozumieć Jej słów. Patrz także rozdział:
„Biblioteka online”, pozycja pt.:
„Jestem Maryja, Niepokalana – Matka Boża objawia się w Sievernich”].
.Bayside
/New York/ – USA
Mówi Matka Boża do widzącej
†Weroniki Lueken:
„Spójrz, Moje dziecko, kara nadchodzi; będzie
wymierzona według wielkości i rodzaju grzechów, w jakie popadł człowiek
oraz
według lekceważenia upomnień i próśb o niezwłoczną poprawę”
(14.08.1970).
„Jeśli
nie będziecie znajdować się w stanie łaski, nie zdołacie przetrwać tych
dni cierpienia i uchronić się przed trafieniem przez zło. Cała Moc
Zbawienia zostanie dana wszystkim, którzy wierzą. – Jeśli nie będziecie
postępować w Duchu, będziecie ślepi na znaki, które Mój Syn i Ja damy tym,
którzy przeznaczeni są dla Królestwa. Naszym zamiarem nie jest straszenie
was, Moje dzieci, ale zobaczyliśmy,
że jest nieodzownym być
[wobec
was]
twardym. Być może właśnie w ten sposób niektóre z Naszych rozproszonych
owiec będą mogły być przyprowadzone z powrotem. Nie zawsze jest
rzeczą najlepszą ukrywać przed ukochanymi gorzką
prawdę – zaprzeczać rzeczywistości nadchodzącej zagłady. Musimy wyjść temu
naprzeciw, z trzeźwym spojrzeniem i otwartym sercem; a także z ufnością w
ostateczne zwycięstwo całego Nieba i powrót umiłowanych dusz do Nas”
(11.02.1971).
„Armie
szatana zostaną pokonane... Miecz spadnie wkrótce na was – na was,
którzy w oczach waszego Boga nie jesteście gotowi z pokutą. Łuk mierzy w
cel, jest napięty, strzała zostanie wkrótce w was wystrzelona.
Wiele Różańców, wiele modlitw potrzeba za
Naszego Namiestnika. Jeśli nie będziecie składać waszych zmysłów w
ofierze, będzie zabrany spośród was. To będzie dla świata wielką pokutą,
gdyż nie wiecie, co czeka was na Stolicy Piotrowej. Wkrótce
nastąpi na ziemi wielka i gwałtowna zmiana...
Mówiłam do was o
'kuli zbawienia', co
wzbudziło u wielu dużo znaków zapytania. Chcę teraz wytłumaczyć, jak do
tego dojdzie:
'Kula' przyjdzie z atmosfery
waszej ziemi; nie będzie ona wytworem ludzkim, ale odłamkiem wszechświata.
Zostaniecie trafieni przez planetę.
My, tutaj, w Królestwie Bożym usiłujemy uczynić wszystko, aby to
powstrzymać, ale strony muszą zostać odwrócone. Nadejdzie czas waszego
ogniowego chrztu; i tej waszej przyszłości nie
jesteście w stanie już zmienić – możecie ją jedynie
odwlec”
(24.03.1972).
►
„Gdy
dosięgnie was kara, będę z wami. Wyciągnę ręce i przyciągnę do Siebie tych
wszystkich, którzy są zdolni słuchać i odpowiadać na Moje błagalne
wołanie. Wszyscy ci, którzy przyjmą plan, który Ja i Mój Syn
przedstawiliśmy wam dla waszego dobra, nie będą się bać”
(30.12.1972).
„...Na
ziemię
spadnie wielka ciemność, powietrze stanie się
duszące – z braku tlenu. Tylko niewiele świec będzie się palić; nie będzie
żadnego światła; będzie bardzo gorąco. Zostaniecie ostrzeżeni o nadejściu
Sądu Bożego, niektórzy o wiele wcześniej. Jednak na pokutę będzie już za
późno – dla wielu. Ojciec wysłał już 'kulę'
do was, teraz. Och, Moje dzieci!
Dlaczego odwróciliście się plecami
do Moich błagań? Tak oto zostałam zmuszona poddać się Woli Ojca...
Stoję teraz na głowie węża.
Moja pięta ją zmiażdży. Ale nie przed oczyszczeniem człowieka i świata.
Przychodzę jako Pośredniczka wszystkich łask, jako Przedstawicielka
Mojego Syna u Ojca...”
(18.03.1973)
„Moje
dziecko i Moje dzieci! Dziś wieczór mam
dla was bardzo smutne Orędzie..., które dotyczy
większej części świata.
I
teraz mówię jako wasza Matka
światła, że na ziemi panuje
wielka ciemność. I dlatego, że była w stanie rozejść się po całym świecie,
bez względu na Orędzia Nieba przekazane wam wszędzie przez różnych
widzących – od początku czasów, że lekceważyliście wciąż Naszą Radę,
dlatego teraz przychodzi do zbierania owoców waszej złej drogi.
Nie jesteście już w stanie przyjąć
nieodzowne wam łaski, aby oddalić od siebie
to, co według Moich zapowiedzi spełni się w nadchodzącym czasie”
(18.03.1989)..
Kallianpur – INDIE
W sobotę
16 sierpnia 1997 roku widząca Reshma (hinduistka) zobaczyła na niebie
promieniujące światło i zawołała Bhagya. Patrząc w niebo ujrzały pięknego
Młodzieńca w koronie. Następnie zobaczyły wirującą „czarną tarczę”,
która zbliżała się ku ziemi, tak że drżały ze strachu. Patrząc na to,
zaczęły głośno odmawiać Różaniec – wtedy „czarna tarcza” zawróciła.
Wówczas objawiła się im Matka Boża i powiedziała:
„To, co wam w tym dniu oznajmiłam
(chodzi
tutaj
o 15 sierpnia 1997 r., w którym Matka Boża
nawiązała wyraźnie do 13 października 1917 r., w którym to dniu w Fatimie
miał miejsce 'cud wirującego Słońca')
musicie rozgłosić całej ludzkości. Wtedy
(chodzi
o Fatimę)
nie widziałyście 'tarczy' –
znajdowała się za Słońcem. Dzisiaj ją wam pokazuję”.
Wówczas dziewczynki zawołały: „Spraw, aby zawróciła!” Wtedy ujrzały Pana
Jezusa, Maryję i Aniołów modlących się na kolanach. „Będziemy się także
modlić” – powiedziały, i uklęknęły.
17
sierpnia Reshma i Bhagya ujrzały znowu
„czarną
tarczę” wychodzącą zza Słońca. Pobiegły po
Celinę i wszystko jej opowiedziały. Wtedy wszystkie zaczęły odmawiać
Różaniec i niepokojący obiekt powrócił tam, skąd przyszedł. (...) Gdy
scena ta powtórzyła się przed ich przerażonymi oczami jeszcze raz,
zawołały: „Ona spadnie na nas!” I ponownie chwyciły
za Różaniec, i zaczęły się
modlić. Obiekt powrócił tam, skąd przyszedł.
Nagle
usłyszały, że
ktoś je głośno woła po imieniu i prosi, aby
popatrzyły w niebo. Gdy podniosły oczy, zobaczyły piękną Postać, w której
bez wahania rozpoznały Naszą Panią. Ona powiedziała:
„Rozgłoś to wszystkim mieszkańcom Kallianpur, także innym i całemu
światu... W przeciwnym razie ziemię nawiedzi wielka katastrofa”.
Wtedy widzące ujrzały, jak święta
Dziewica i Jezus padają na kolana i modlą się z wyciągniętymi w błagalnym
geście do Nieba rękoma (por.: „Amsterdam”,
„Akita”, „Bayside”, „Maria Magdalena Meyer”).*
____________
* [W
Fatimie Matka Boża ostrzegała
nas przed wybuchem „nowej wojny”, jeśli nie zostaną
spełnione warunki, które nam przedstawiła. Ponieważ JEJ
nie posłuchaliśmy,
II wojna światowa wybuchła i zginęły miliony. Dzisiaj, przy
nieporównywalnie większym odstępstwie ludzkości od Boga, Matka Boża
ostrzega nas ponownie – tym razem przed światowym kataklizmem. Jeśli i tym
razem JEJ nie posłuchamy (czytaj: nie nawrócimy się), zginą
miliardy!
Wniosek:
Losy świata leżą
w naszych chrześcijańskich, a w szczególności, w
katolickich rękach!]..
Naju
–
KOREA
16 lutego 2003 r. widząca Julia miała następującą wizję:
„Podczas gdy wielu księży, duchownych i świeckich
dopuszczało się grzechów, Najświętsze Serce Jezusa było bezlitośnie
ranione ostrymi mieczami i szpiczastymi lancami. Przy tym
Jego święta głowa była silnie uciskana cierniową koroną i krew płynęła
coraz obficiej. Jednak to nie było wszystko.
Naszemu Panu przysparzano strasznych cierpień poprzez obrzucanie
Jego twarzy
i ciała czymś, co
wyglądało jak jakieś kolczaste skorupy
kasztanów. Jednocześnie biczowano Go w okrótny
sposób najróżnorodniejszymi grzechami, tak że Jego ciało i Serce bardzo
krwawiły. Blisko Jezusa stała Maryja, płacząca
krwawymi łzami. Można było wyraźnie słyszeć, jak krew Jej i Jezusa spadała
na ziemię. W tej samej chwili przemówił cały pokryty krwią Pan, smutnym i
łagodny głosem:
'Moja
umiłowna mała duszo! Jak
przed chwilą widziałaś, większość duchownych,
których sam wybrałem, dręczy moje zranione serce –
zamiast uśmierzać jego ból – odrzucając Moją Matkę Maryję,
Pośredniczkę wszystkich łask i Współodkupicielkę. Poddają
się sekularyzacji i bardzo błądzą. Przy tym zapominają o znaczeniu swojego
powołania, które powierzył im Bóg; łączą swoje siły z siłami diabła. Co
stanie się z trzodami, które za nimi idą?
Kto chce Mnie naśladować musi się zaprzeć samego siebie, musi wziąć swój
krzyż i iść za Mną. Ale oni, zamiast brać swoje
krzyże, odstawiają je i odwracają się ode Mnie.
Udają, że Mnie głoszą, a jednocześnie podejmują wysiłki, pełne
egoistycznych ambicji i pychy, aby doznać czci i posiąść świat. Duszą
swoje sumienia faryzejską pseudoautorytatywną
postawą, poprzez arogancję i egoizm, i otaczają się pozorną świętością.
Czyż nie są wilkami w owczych skórach?
Córko
Moja! Jak długo mam jeszcze na to spokojnie patrzeć? Przecież mógłbym ich
w każdej chwili ukarać, ale nie czynię tego
–
przedłużam czas nadejścia Mojego Sądu, aby grzesznicy mogli się jeszcze
nawrócić i wkroczyć przez bramę, która z woli Mojej Matki jest bardzo
szeroko otwarta, do Mojego Najświętszego Serca. Nie będę im Sędzią, ale
otworzę im Moje Najświętsze Serce bardzo szeroko i pozwolę im do niego
wejść
–
bez względu na to, jak źli by nie byli
–
jeśli się skruszą. Jeśli jednak będą wciąż zwlekać
z wejściem przez szeroko otwartą bramę Mojego
Serca, będą musieli przejść przez bramę Mojej Sprawiedliwości. Cóż wtedy z
nimi się stanie?
Mój Ojciec, który już nie może znieść więcej grzechów popełnianych
na świecie, już prawie że opuszcza swoje wysoko podniesione ramię. Dlatego
Moja Matka Maryja, cała w krwawych łzach błaga, aby nie wylewał czary
swego gniewu na świat.
Wy, wszyscy kapłani, zakonnicy i świeccy świata! Obudźcie się niezwłocznie
ze snu i biegnijcie do swojej niebieskiej Matki, i
czyńcie wszystko dla wprowadzenia przez dzieci świata Orędzi miłości w
życie,
Orędzi, które
Moja Matka i Ja przekazywaliśmy
wam tak głośno, że aż krwawiły nasze gardła.
Demony, które prowadzą swoje szatańskie dzieło w powietrzu i na ziemi,
dręczą bezwzględnie was, którzy pracujecie dla Mnie i Mojej Matki. Jednak
My będziemy was nieustannie bronić, będziemy was chronić i wasi Aniołowie
Stróże będą was strzec.
Moje
małe dusze, które powołałem! To pokolenie jest tak niestałe jak poruszane
przez wiatr źdźbło trawy
–
jest głęboko pogrążone w grzechu. Wszyscy, którzy nie szukają
nieprzemijających niebieskich skarbów i wchodzą w
[ten]
świat, aby 'zachować swoje życie',
stracą je, podczas gdy wszyscy ci, którzy z Mojego powodu i Mojej świętej
Matki będą prześladowani, będą żyć wiecznie'
”.
Mówi widząca Julia: „Krótko po godz. 18-tej,
gdy medytowałam o dzisiejszej wizji i otrzymanym od Pana Orędziu,
miałam kolejną wizję. Zobaczyłam, że to wszystko posunęło się już tak
daleko, że zawartość czary gniewu Bożego była już wylewana przez Ojca na
świat
–
ponieważ grzechy, które popełniano były tak straszne, że nie można było
już na nie patrzeć... W tej samej chwili Matka Boża, która płacząc
krwawymi łzami błagała Boga Ojca, cofnęła swoje ramię. Ale czara została
trącona i trochę z płynu [Bożego gniewu] wylało się na ziemię i
natychmiast w miejscach, na które spadły jego krople pojawił się olbrzymi
ogień i ludzie, którzy tam byli podnieśli wielki krzyk. Niektórzy zginęli
w płomieniach, inni zostali poważnie poranieni. Miejsce to było miejscem
ludzkiej nędzy
–
rządziły tam korupcja i nieład. W tej samej chwili dał się słyszeć łagodny
i smutny głos:
Maryja:
'Moja kochana córko!
świat został już
zaciemniony czarnymi chmurami i rozpętała się burza
–
ponieważ wasze dzieci nie dały posłuchu ani Orędziom Mojego Syna ani Moim.
One troszczą się o rzeczy nieistotne i biegną naprzeciw swojej zgubie.
Przy tym nawet tego nie zauważają i sprawiają tym swojej Matce ból, który
rozrywa Jej serce.
Tak
często je upominałam. Używałam przy tym wciąż tych samych słów i dałam im
wiele cudownych znaków...
dałam im
lekarstwo na wszystkie nieszczęścia, które mają miejsce w świecie...
ale
– Matka Boża zaszlochała – jak oni mogą być
tak ślepi i głusi, żeby nie widzieć ani nie słyszeć?
Moje wszystkie dzieci świata! Wiedzcie, że Mój Syn Jezus i Ja nie jesteśmy
od was daleko, wręcz przeciwnie, jesteśmy bardzo blisko was. Zatem nie
spekulujcie więcej na ludzki sposób, ale otwórzcie szeroko swoje serca i
wracajcie, do Mego Syna i do Mnie. Wtedy
[kiedy wrócicie]
nie będzie już chodziło o waszą przeszłość i naczynie Bożego gniewu
zostanie zastąpione naczyniem Bożej łaski, i jego zawartość wyleje się na
was.
Moje
umiłowane dzieci, które zostaliście powołane jako małe dusze, medytujcie
nieprzerwanie o Panu, który każdego dnia krwawi
–
z powodu niezwykle perwersyjnych grzechów świata. Bądźcie czujne i módlcie
się, aby również i źli ludzie, którzy mają ludzką twarz, a serca potworów,
mogli zostać uratowani.
Jeśli
od zaraz całą resztę swojego życia
–
każdą chwilę każdego dnia
–
przekształcicie w nieustanną modlitwę, jeśli będziecie się ofiarować i
czynić zadośćuczynienie, jeśli poświęcicie temu całe swoje życie i
będziecie jedno w Najświętszej Trójcy, pełni szczęścia
–
także
z obcowania ze świętymi;
jeśli z wielkim zdecydowaniem i siłą wzniecicie miłość, jeśli wasza
wierność i ufność będzie heroiczna..., wtedy świat zostanie uratowany,
wtedy demony, które krążą w powietrzu i na ziemi, aby skłócić i
doprowadzić do upadku, ustąpią... i
świat wywalczy zwycięstwo
–
przez Nasze święte Serca.
Moje kochane małe dusze, które zostałyście powołane
do bycia apostołami obecnego czasu! Czara Bożego gniewu już się prawie że
wylewa na świat.
Jeśli jednak chociaż wy,
którzy zdajecie sobie sprawę z tego, że nie ma już czasu na wykręty i
zwlekanie,
jeśli chociaż niektórzy z was
będą świadomi w prostocie swojej wiary, że coś, co jest lekkie jak piórko
może zatopić statek, jeśli tylko tego będzie wystarczająco dużo
[tzn. kiedy połączycie swoje wysiłki],
wtedy będziecie mogli zdziałać wielkie rzeczy. Jeśli nie stracicie swojego
zaufania, jeśli nie zaprzestaniecie iść za Mną i
Moim Synem, to ujrzycie już wkrótce
Jutrzenkę Nowego
Nieba i Nowej Ziemi. Otrzymacie laurowy wieniec Prawdy,
będziecie go nosić i zakosztowywać wiecznej radości'”.
Rheine –
NIEMCY
Orędzie Pana Jezusa
przekazane pewnemu widzącemu
w Niemczech:
„Moje kochane dzieci, które zebraliście się tutaj i
wszystkie te, które będą czytać te słowa. Pozdrawiam was w Imię Trójcy
Przenajświętszej – w Imię Ojca i Syna, i Ducha
świętego
(...)
Duch
święty wieje tam, gdzie
chce, a nie tam, gdzie wy chcecie. Wy, moje dzieci, chcecie, aby wokół
was, w waszych rodzinach był mały raj, w którym wszyscy wierzą we Mnie.
Jednak zauważacie sami, że tak nie jest, że tak jest może tylko wśród
niektórych. I tak
znajdujecie się w samym środku walki
światła z Ciemnością,
pomiędzy Mną, a księciem tego świata.
Moje
dzieci, wszystko zmierza do wielkiego światowego pożaru – dlatego nie
idźcie z zamkniętymi oczami przez ten świat, ale błagajcie Mnie, abym was
oświecił, abym was prowadził drogą, którą musicie iść – realizując
zadanie, które macie do wypełnienia – abyście mogli je rozpoznać i wykonać
z miłości do Mnie. Powiadam wam: czas, który nadchodzi jest ciężki
– taki, jakiego jeszcze na tej ziemi nie przeżywaliście;
on musi nadejść –
ziemia musi zostać
oczyszczona
– z tego, co ją przygniata – z grzechu;
szatan musi zostać
strącony do piekielnych czeluści.
Powiadam wam: nastanie ciężka walka. Proście Mnie każdego dnia, abym wam
pomógł – abyście mieli odwagę przyznać się do Mnie, bez względu na to, jak
wam będzie ciężko.
Pamiętajcie
zawsze o tym, że JA JESTEM z wami, że was kocham – ufajcie Mi! Szatan jest
mocny, Moje dzieci, ale
JA JESTEM Wszechmocny.
Wielu z was myśli, że nadchodzących czasów nie przetrwa – pragną
wcześniejszej śmierci, aby ich nie przeżywać. Ale JA wam mówię: nikt z was
nie umrze wtedy, kiedy będzie chciał umrzeć, ale wtedy, na kiedy JA PAN to
ustaliłem w moim odwiecznym Boskim zamierzeniu.
Tak więc
nie martwcie się o przyszłość, martwcie się i zabiegajcie tylko o to,
abyście byli w stanie łaski, abyście Mnie miłowali ponad wszystko – ponad
wszystkie skarby tego świata. Postawcie Mnie wreszcie w centrum waszych
serc
– od rana do wieczora; od wieczora do rana. Zaprawdę powiadam wam,
nadchodzi dzień, w którym Ciemność jeszcze więcej się
rozleje na tej ziemi – szatan wie, że jego czas dobiega końca – on chce
was wszystkich pociągnąć do piekła, dlatego mówię wam:
Czuwajcie! Nie śpijcie
tak, jak spali Moi uczniowie na Górze Oliwnej, z
których jeden Mnie zdradził, inny Mnie się zaparł, a znowu inni pouciekali
– poza Moim umiłowanym uczniem Janem. I tak proście o łaskę, aby i was to
nie spotkało, ale abyście byli mocni w wierze, abyście Mnie naprawdę
miłowali ponad wszystko. Ja także kocham was ponad wszystko, i to powinno
być waszą pociechą na dni, które stoją przed wami. Amen”
(27.06.2003).
Pod
wyżej przedstawionym
Orędziem, widzący dopisał odręcznie:
Miniony rok był rokiem powodzi;
bieżący rok był rokiem żaru z nieba;
nadchodzący rok będzie rokiem krwi
(Patrz także:
„Garabandal”)..
Grenoble –
FRANCJA
31 czerwca 2003 roku
Pan Jezus powiedział do widzącej JNSR:
„'To,
co zapowiadam, dotyczy całego świata:
Filar, który podpiera Mój Kościół, wkrótce powróci do Mnie.
Ubodzy Mojej Najświętszej Matki będą jego ostatnią ucieczką na tej,
dla ich Pana i Mistrza, tak bardzo niewdzięcznej
ziemi. Mówię do was o waszym umiłowanym Papieżu,
Papieżu Mojego Ludu i Mojego
świętego
Krzyża.
Podpora Mojego Kościoła na ziemi odejdzie do Królestwa Najwyższego. Huk
będzie straszny:
ostatni bastion
Chrześcijaństwa, Podpora Mojego Kościoła, zostanie wam odebrana.
Wszystko się zawali!
Jednak
szatan nie będzie zwycięzcą, mimo nieładu
i chaosu,
który nastąpi i prześladowań Moich.
Przygotujcie się do przeżycia
piekła na ziemi
– ostatniego drgnienia szatana.
Czas, który ma do dyspozycji, aby władać nad duszami, które ślepo za nim
idą, w ogóle tego nie zauważając, jest krótki. I mimo to odczujecie to jak
jakieś nierozerwalne pęta, które nie zaprzestają się rozwijać, by otoczyć
całą ziemię i jej mieszkańców.
Jednak JA wszystkie Moje dusze uwolnię ze szponów szatana!
Ale za jaką cenę!
Mała reszta, która pozostanie Mi wierna, będzie stać
dniem i nocą przed bramą piekła, aby zablokować wejście owcom, które
potraciły głowy.
Będziecie dźwigać cierpienie Mojej Miłości, aż do przyjścia Waszego Pana w
Chwale.
Amen!
I oto przychodzę!'
Amen, przyjdź Panie
Jezu!”
† † †.
Louise Starr Tomkiel
–
USA
Orędzia
Boga Ojca, Jezusa Chrystusa i Matki Bożej
przekazane ludzkości za pośrednictwem widzącej Louise Starr Tomkiel:
Bóg Ojciec:
„Współczesny człowiek żyje rozkoszując
się życiem pełnym pożądliwości.
Jest gorzej aniżeli w dniach przed wielkim potopem. Wspomnij
tamte czasy, w których cała ludzkość została ukarana za popełnione
grzechy! Popatrz na miasta, na które spadła Moja Kara! Wasza niebieska
Matka Maryja ostrzegała was w Fatimie przed wybuchem jeszcze
straszniejszej światowej wojny, jeśli ludzie nie odmienią swego życia –
jeśli się nie nawrócą, nie będą się modlić i naśladować Jej Boskiego Syna.
Nadeszła godzina w której ta przepowiednia się wypełni: przeżyjecie dni
zniszczenia całych olbrzymich regionów i części świata.
Fatima była ostrzeżeniem, które zostało dane ludzkości przez Maryję.
Poszło prawie że w zapomnienie, podobnie jak potop. Ale bramy piekła są
szeroko otwarte i wszystkie demony przemierzają ziemię, zwodząc biedne,
zagubione dusze.
Słowo Boże
jest całkowicie ignorowane. Radość z czynienia zła stoi
[w tym świecie]
bardzo wysoko. Tylko niewielu podąża za moimi złotymi regułami.
Dzisiejszy człowiek szuka jedynie złych uciech, które zadowalają go na
krótki czas.
Szatan namawia was sprytnie do tego, abyście rozkoszowali się grzesznym
życiem. O nierozumni, wierzycie w jego kłamstwa. Kto naucza dzisiaj albo
mówi o grzechu, piekle, przykazaniach, niebie i modlitwie, albo o
nieustającej, wiecznej miłości Boga, albo o wiecznej karze?
Wy, duchowni, w rzeczywistości nie uczycie dzisiaj niczego! Jak wielu
moich synów kapłanów należy do złego. Ignorujecie Mnie i potępiacie próby
naśladowania Mnie! Uwierzcie Mi, jeśli się nie skruszycie i bezzwłocznie
się nie nawrócicie, czeka was wielka kara, ponieważ to wy odciągacie
ode Mnie wiele dusz i dlatego też przez całą wieczność będziecie zdawać Mi
rachunek!
PISMO i Moje Orędzia
muszą
być wprowadzane w życie!
świat zdąża szybko do
zguby! Grzech stał się waszą życiową maksymą i on zniszczy was na zawsze!
ściągacie na siebie
potępienie lub wieczne piekło!
Przebudźcie się!!! Nawróćcie się!!! Przebaczcie!!! żałujcie!!! Módlcie
się!!!
Czy nie mógłby już dzień dzisiejszy być dniem Bożego Gniewu? Czy
nie jest dzisiejszy dzień już ostatnim waszym dniem? Czy nie jest
dzisiejszy dzień już ostatnim, w którym można jeszcze przyjąć Bożą Prawdę?
Czy nie jest dzisiejszy dzień tym, w którym gaśnie Boże Miłosierdzie? Czy
nie jest on tym dniem, w którym piekło, Bóg i szatan spotykają się w dotąd
najstraszniejszej walce? Opowiedzcie się za którąś ze stron, ale Ja proszę
was, Moje dzieci, pójdźcie do Mnie i przyjmijcie Moją Miłość, Moje
Miłosierdzie i Moje Łaski, które są waszą zbroją, broniącą was przed
wszystkimi szatańskimi siłami!
Przebudźcie się!!!
Cierpienie jest konsekwencją grzechu. Pycha i zarozumiałość są powodem
utraty przez człowieka Bożej łaski.
Cierpienie
nie pochodzi od Boga!
Ono może zostać przekształcone w pełną mocy modlitwę albo w bluźnierstwo
przeciw Bogu.
Jezus cierpiał i umarł za was!
Tylko ON był bez grzechu!
Tylko ON JEST Bogiem!
Ofiarowujcie swoje cierpienie jako najdoskonalszą modlitwę dla
oczyszczenia waszych dusz, waszych rodzin i świata! Módlcie się jedni za
drugich! Kochajcie swoich bliźnich! Oczyszczajcie swoje dusze i serca!
Cierpcie wraz z Jezusem! Cierpcie jak Jezus! Trzymajcie się Go mocno!
Przebaczajcie jak On przebaczał, tak jak przebacza wam Bóg!
O wiele cięższe cierpienie nawiedzi ziemię, ludzkość i wszelkie
stworzenie, bowiem grzechy człowieka są czerwone jak szkarłat. Jeśli nie
będziecie żałować i nie staniecie się jak dzieci – czyści, pokorni, pełni
miłości – nie wejdziecie do Królestwa Niebieskiego.
Powiadam wam, Moje dzieci, że już niedługo zobaczycie i odczujecie zmiany
w waszym świecie, i na waszej ziemi. To wy przyczyniacie się do tego, że
Boże Ramię opada, dla zniszczenia i
oczyszczenia.
Wszędzie nastanie pustynia i nikt nie ukryje się przed Bogiem. Strach
będzie waszym stałym towarzyszem. Społeczeństwa ziemi, które zapewniają
pomoc w czasach zagrożenia, wkrótce znikną. Pozostaną wam jedynie Moje
Miejsca Ucieczki.
Tylko te Miejsca Ucieczki zagwarantują pokój, schronienie i
pożywienie; cicha przystań przed grozą ucisku. Te miejsca są zarezerwowane
dla Moich wiernych. Pójdź Moja maleńka kochająca reszto i pozwól, abym
mógł cię chronić przed spustoszeniem ostatniej największej wojny! Pragnę
dać wam schronienie i pragnę was żywić, aż do czasu, kiedy walka zostanie
wygrana. Wtedy wkroczycie w Moją Nową Epokę, Moje Eucharystyczne
Królestwo.
Zobaczycie Nowe Niebo i Nową Ziemię, wspaniałą Wiosnę.
Bądźcie gotowi, gdyż nadchodzi wielkie zniszczenie! Słuchajcie Moich
poleceń i wykonujcie je szybko!!!
Nie oglądajcie się wstecz!!!
Podążajcie naprzód, tam gdzie was prowadzę! Słuchajcie Moich świętych
Aniołów, które zaprowadzą w bezpieczne miejsce – do Mojego Miejsca
ucieczki, które zostało przygotowane dla was i Moich małych stworzeń!
Nie
lękajcie się i poczyńcie pospiesznie wszystkie konieczne przygotowania!
Kocham Moich – Moi kochają Mnie!”
(02.06.2004)
„Kochane dzieci! Jak to już wiele razy mówiłem, świat i wszyscy jego
mieszkańcy muszą przejść przez ucisk – sprawiedliwą Karę Bożą za grzechy.
Objaśniłem wam, że
dopiero po tym nastanie Tysiącletni Pokój.
Wtedy ziemia będzie uprawiana przez moje stworzenia tak, jak sobie to
zamierzyłem: nie będzie już żadnych maszyn ani urządzeń napędzanych gazem
czy prądem. Będziecie uprawiać ziemię z miłością i czcią, i będziecie
sobie wzajemnie pomagać, wespół ze zwierzętami, które wam poślę. Wśród
moich stworzeń zagości pełnia miłości.
Czyńcie radośnie wszystko, o co was dzisiaj proszę! Złóżcie w ofierze
swoją niedolę, wiedząc, co przyniesie przyszłość! Bądźcie dzielnymi,
małymi żołnierzami, bo walka się rozwija, a wasza nagroda jest wielka.
Patrzcie w przyszłość z sercem radosnym! Miejcie oczy skierowane na
nagrodę! Bądźcie pokorni przed Bogiem i ludźmi, bo na pokorę waszych serc
baczy Bóg.
Pokora jest prawdziwą ufnością Bogu. Ona uwalnia was od was samych, dla
Jego Boskiej Woli. Bądźcie gliną w Jego Rękach i pozwólcie Mu formować was
według Jego Woli. Wtedy staniecie się w pełni Jego.
Gromadźcie się każdego dnia na modlitwie! Spoglądajcie na nagrodę, której
oczekują na ziemi lub w niebie wszystkie kochające i posłuszne dzieci!
Po
tym sztormie nastanie cudowna wiosna.
Nikt nie jest w stanie wyobrazić sobie tego piękna i pokoju, miłości i
radości, jakie to nowe życie, ta Nowa Era niesie ze sobą dla tej
pozostałej Bożej reszty.
Wyjdźcie temu Dniowi naprzeciw z miłością w swoich sercach i wiedzcie,
że Moje Słowo jest Prawdą i że wszystko się wypełni”
(07.06.2004).
Jezus:
„Stoję gotów za sterem Mego Statku. Statku, który wkrótce wyjdzie w morze.
Dopłyniemy do Wielkich Słupów i pozostawiając za sobą wzburzone morze
zawiniemy do bezpiecznego Portu Trzech Serc: Jezusa, Matki Maryi i Ojca
Józefa.
Tutaj znajdziecie bezpieczną przystań i schronienie przed walką, która
rozszalała wokół was. Jedynie tutaj znajdziecie
Pradziwy Pokój;
okryci płaszczem Boskiej miłości znajdziecie wytchnienie dla waszych
wyczerpanych dusz.
Mój Statek pożegluje bezpiecznie przez najciemniejszą noc, niewidocznie i
bezgłośnie. Ostoi się wielu sztormom, gdyż jest popychany oddechem
świętego Ducha. Ma zapasy na
trzy i pół roku dla
wszystkich moich drogich pozostałych mężczyzn, kobiet, dzieci i
najróżnorodniejszych zwierząt.
światło będzie padać od
Chrystusa i oddech Ducha zatroszczy się o czyste powietrze, które będzie
potrzebne tym, którzy pozostali.
Zapraszam was, moja cenna, mała trzódko, do bycia gotowym, do wkroczenia
na pokład, na Mój rozkaz. Nie bójcie się, gdyż będzie to łagodne
żeglowanie, nawet przy najbardziej wzburzonym morzu.
św. Michał i Jego Zastępy
stoją w pogotowiu. Wszystko jest już przygotowane i najciemniejsza noc
nadejdzie bardzo szybko. Czuwajcie i módlcie się, gdyż Wasz Ojciec jest
gotów dać znak swoim Aniołom, i zabrzmią trąby, które dadzą znać Jego
wiernym, że zbliża się czas odpłynięcia”
(09.06.2004).
Bóg Ojciec:
„Pomiędzy Moimi dziećmi są i takie, które przez całe swoje życie poszukują
stałego oparcia, czegoś trwałego, na czym mogliby bazować przez resztę
swojego życia. Pragniecie jakiejś dobrej pracy, pieniędzy, domu, auta i
wspaniałego urlopu. Ale wasze serca pozostają niespokojne i dlatego
poszukujecie wciąż na nowo.
Zajmujecie się coraz więcej światem i jego materialną stroną.
Gromadzicie sobie ziemskie skarby, które nie przynoszą żadnego trwałego
szczęścia. Są wśród was i tacy, którzy wierzą jedynie w boga użycia, który
jest przemijający! Musicie dążyć do wznioślejszych rzeczy – musicie mieć
wyższe cele, które są w stanie spełnić wasze marzenia, wznieść wasze myśli
i wziąć w posiadanie całe wasze serce.
Tylko poprzez prawdziwą wiarę w Boga możecie zaznać pełni radości i
trwałego szczęścia. Jeśli będziecie wciąż zadowalać się jedynie ziemskimi
uciechami, wtedy całą
ludzkość nawiedzi surowa i długa kara. Jeśli nie wierzycie, że wasz Bóg
może surowo karać, to proszę was, abyście przeczytali te ustępy w Piśmie
świętym, które mówią o potopie i innych zesłanych przez Niebo
klęskach, których celem było oczyszczenie z grzechu – tak ludzi jak i
ziemi.
Podobnie stanie się już niebawem, gdy Ja, wasz Bóg, zastosuję wobec was
przeróżne środki – dla zniszczenia wszelkiego zła. Znowu chcę oczyścić.
Chcę na zawsze zniszczyć grzech... i na pozostałej małej reszcie wznieść
Nową Budowlę. Chcę wprowadzić czystość do wszystkich rzeczy, gdyż jestem
waszym Bogiem i grzech nie ma we Mnie miejsca.
Już wkrótce zakuję szatana i jego świtę w łańcuchy,
gdyż dla nich nie ma miejsca w Bożym Królestwie. Godzina jest bliska i
znaki zostały dane.
Jedynie Moi wierni, jedynie Moje posłuszne i pokorne dzieci wkroczą w
Erę Pokoju, w której JA jako
Eucharystyczny Król
rządzić będę”
(10.06.2004).
Maryja:
„Gdy objawiłam się w Fatimie, szalała straszna wojna. Prosiłam o modlitwę
i ofiarę. Powiedziałam, że jeśli ludzkość odpowie na Moje prośby i zmieni
swoje postępowanie, wojna się skończy; jeśli zaś Mnie nie posłucha,
wybuchnie kolejna, jeszcze straszniejsza wojna.
Dzisiaj, po upływie 87 lat, błagam was ponownie o modlitwę i ofiarę, dla
zapobieżenia jeszcze większej i straszniejszej wojnie, która obejmie sobą
całą ziemię.
Ludzie muszą się nawrócić i odejść od wszystkich grzechów. O, kochane
dzieci, módlcie się! Tak wiele biednych dusz trafia do piekła, bo nikt się
za nie modli.
Przychodzę, aby przynieść Moim dzieciom Pokój.
Ponieważ pogrążacie się coraz bardziej w grzechu, przychodzę was ostrzec,
przed grożącymi wam konsekwencjami. Niebo życzy sobie modlitwy wiernych,
dzieci, cierpiących. Wykorzystajcie każdą chwilę dla uczynienia z każdej
sytuacji modlitwy! W innym przypadku świat podąży prosto do nowej wojny,
która doprowadzi do zniszczenia, a nawet do zniesienia z powierzchni ziemi
wielu regionów.
Z powodu waszych grzechów i nieposłuszeństwa Woli Bożej Kościół
Chrystusa cierpi. Wielu wierzących nie dotrzymało obietnicy i wielu
kapłanów utraciło wiarę. Wielkie odejście od wiary, wielkie rozdarcie w
Kościele. Moje dzieci odchodzą tysiącami. Naucza się herezji. Prawdziwa
miłość i pokora przestają egzystować.
Nie jestem w stanie dalej powstrzymywać Bożego Ramienia. Abyś mógł
uratować duszę, musisz słuchać kochającego głosu swej Matki. Bóg
powiedział wam, że Jego Anioły zajęły już stanowiska i czekają tylko na
Jego znak. Jedynie te kochające dusze, Nasze Dzieci, Naszą Resztę mogę
ochronić Moim matczynym płaszczem.
Proszę was dzieci, módlcie się! Składajcie wszystkie swoje ofiary waszemu
Bogu, na zadośćuczynienie za grzechy świata i za nawrócenie wszystkich
biednych dusz!
św. Józef wraz z Jezusem
jest dzisiaj pośród was, aby wam powiedzieć, że to on jest patronem
Kościoła Jezusa – Naszej Rodziny na ziemi. Wiele łez wylaliśmy z powodu
Naszych Dzieci, które zaślepił Nasz odwieczny przeciwnik i które
dobrowolnie kroczą drogą zguby.
Czuwajcie i módlcie się!
Bądźcie posłuszni, kochajcie i bądźcie pokorni! Słowo Boże zmierza ku
swemu wypełnieniu!
Ja, wasza MATKA przychodzę z Nieba aby was ostrzec, aby wam pomóc i
poprowadzić do Jezusa.
Dzisiaj przychodzę jako „wasza Matka Fatimska”, która was prosi, która was
błaga o modlitwę za swojego syna Jana Pawła II. Jego fizyczne cierpienie
nie da się porównać z cierpieniem duchowym, zgotowanym mu przez
kapłanów świata.
Oni go ignorują, gardzą nim, nie są mu posłuszni i dlatego też idą za
'Jednym Porządkiem
światowym'. Są zaślepieni przez przeciwnika
swojego Boga. Przepisy, które zostały wymyślone przez złych ludzi,
zobowiązują ich do oszustwa i czynią ich ślepymi na światło Chrystusa,
Najwyższego Kapłana.
Ci moi słabi kapłani wprowadzają wiele biednych i nieświadomych dusz w
błąd. Oni stoją poza wiarą, wśród tych, którzy od wiary odeszli i są
powodem wielkiego podziału w dzisiejszym Kościele. Wielu mężczyzn wstępuje
do seminariów jedynie po to, aby spróbować wprowadzić szatański odór do
kapłańskiej wspólnoty, aby spróbować zniszczyć przede wszystkim wszystkie
Jezusowe fundamentalne prawa, które mają poprowadzić was do wiecznego
zbawienia; ich celem jest uwolnić świat od Boga, od wiary i
chrześcijańskich obyczajów.
Módlcie się za waszego Papieża, gdyż bardzo cierpi!
Módlcie się, aby serca wszystkich kapłanów otworzyły się na Słowo Boże i
pójście za nim, aby tym samym mogli żyć w pokorze i nauczać w Prawdzie.
Tak, moje dzieci, wielu kapłanów zdąża do piekła. A przecież przyrzekali
iść śladami Jezusa. Są kapłanami na wieczność!
Módlcie się, kochane dzieci, za Naszych synów kapłanów, aby się
zjednoczyli w Duchu, w Imię Jezusa Chrystusa, pod przewodem Jana Pawła II
i niebieskim prowadzeniem Ducha świętego,
pod ochronnym płaszczem miłości swojej Najświętszej Matki.
Módlcie się o nawrócenie Moich synów Kapłanów!”
(13.06.2004)
Podsumowując:
Nawrócenie sprowadza
Miłosierdzie Boże.
„Jonasz
wstał i poszedł do Niniwy, jak powiedział Pan. Niniwa była miastem bardzo
rozległym – na trzy dni drogi. Począł więc Jonasz iść przez miasto jeden
dzień drogi i wołał, i głosił:
«Jeszcze czterdzieści
dni, a Niniwa zostanie zburzona».
I uwierzyli mieszkańcy
Niniwy Bogu, ogłosili post i oblekli się w wory od największego do
najmniejszego. Doszła ta sprawa do króla Niniwy. Wstał więc z tronu, zdjął
z siebie płaszcz, oblókł się w wór i siadł na popiele. Z rozkazu
króla i jego dostojników zarządzono i ogłoszono w Niniwie co następuje:
«Ludzie i zwierzęta, bydło i trzoda niech nic nie jedzą, niech się nie
pasą i wody nie piją. Niech obloką się w wory – <ludzie i zwierzęta> –
niech żarliwie wołają do Boga! Niech każdy odwróci się od swojego złego
postępowania i od nieprawości, którą [popełnia] swoimi rękami. Kto wie,
może się odwróci i ulituje Bóg, odstąpi od zapalczywości swego gniewu, a
nie zginiemy?»
Zobaczył Bóg czyny ich, że odwrócili się od
swojego złego postępowania.
I ulitował się Bóg nad niedolą, którą postanowił na nich sprowadzić, i nie
zesłał jej”
(Jon
3, 1-10).
Cdn.
Uwaga!
Zapraszam bardzo serdecznie do
współpracy, poprzez
nadsyłanie fragmentów Orędzi mających związek z omawianym
tutaj tematem i
zaczerpniętych z objawień nie odrzuconych przez Kościół.
.
.
.
.
.
. |