|
* Jestem niezmiernie wdzięczny autorowi niniejszego artykułu, za użycie tego „nowego” podziału. Przyjęło się bowiem bardzo szeroko stosować formalnie jakby ten sam, a jednocześnie inny podział, moim skromnym zdaniem nie najszczęśliwszy, dzieląc objawienia na OBJAWIENIE „publiczne” (zawarte w Piśmie świętym) i objawienia „prywatne”, zaliczając tym samym do tych ostatnich również i te, które dotyczą nie tylko doznającej je osoby, ale także ludzkości i Kościoła. Dlatego też, dla uniknięcia jakichkolwiek nieporozumień, a także nieświadomego umniejszania – niezbyt adekwatnym nazewnictwem – „wagi” objawień, wykraczających swoją treścią poza sferę prywatności osoby „widzącej”, bardziej odpowiednie byłoby, moim zdaniem, jak najszersze rozpowszechnienie podziału zastosowanego przez autora niniejszego artykułu, z dodatkowym podziałem objawień „niekanonicznych” na „prywatne” i „publiczne”. Przy zastosowaniu takiego rozróżnienia, będziemy np. mówić o Objawieniach Amsterdamskich jako o „niekanonicznych-publicznych”. W tym miejscu pozwolę sobie przytoczyć słowa Matki Bożej – Królowej Kościoła, Królowej Apostołów (tak ówczesnych jak i współczesnych) i jednocześnie największego niebieskiego Teologa, skierowane do widzącej Marii Klary podczas objawień w Kibeho (uznane 28.06.2001): „To, co mówicie, co czynicie w czasie moich ukazań, jest nauką dla wszystkich... Kiedy odwiedzam kogoś, aby do niego mówić, zwracam się do całego świata... Jeśli teraz przychodzę do parafii w Kibeho, to nie znaczy, że przychodzę tylko do Kibeho czy do diecezji Butare, albo właśnie do Ruandy czy tylko do Afryki. Zwracam się do całego świata” (27.03.1982). ** Z całym respektem i czcią dla autora niniejszego artykułu, pozwolę sobie nieco „sprecyzować” postawioną przez niego tezę. Jest niezaprzeczalną prawdą, że Matka Boża „potwierdziła” w Lourdes swoje Niepokalane Poczęcie, ale jest także prawdą, że papież Pius IX po ogłoszeniu trzeciego maryjnego dogmatu (1854) powiedział, iż „inspiracją” dla poczynienia tego kroku był dla niego Paryż, gdzie w 1830 r., a więc na 24 lata przed ogłoszeniem dogmatu o Niepokalanym Poczęciu Maryi, Matka Boża objawiła się Katarzynie Laboure w kaplicy przy ulicy Rue du Bac i podyktowała jej modlitwę „O Maryjo bez grzechu poczęta, módl się za nami, którzy się do Ciebie uciekamy”, a także poleciła wybicie „Cudownego Medalika” na którym modlitwa ta została umieszczona. Należy zauważyć, że medalik ten rozszedł się po całym świecie – jeszcze przed ogłoszeniem dogmatu – w milionach sztuk, przygotowując w szczególny sposób serca wiernych na przyjęcie tej Bożej prawdy – poprzez przyczynienie się do wzrostu świadomości Kościoła – budząc ją i pogłębiając. Jest rzeczą charakterystyczną, że droga do ogłoszenia dogmatów maryjnych prowadzi z reguły, w jakiś opatrznościowy sposób, ze strukturalnego kościelnego „dołu” (czytaj: od świeckich) do „góry”, a nie odwrotnie. Duch święty to bowiem sprawia, że ofiarowana nam przez Boga Prawda, nas, maluczkich nie zaskakuje, że najpierw jesteśmy przygotowywani na wiele różnych cudownych sposobów (chociażby poprzez objawienia „niekanoniczne-publiczne”) na jej przyjęcie, że zanim zostanie ona oficjalnie ogłoszona, zamieszkuje uprzednio w sercach Ludu Bożego, gdzie dojrzewa i wzrasta, aż do czasu, gdy już nie może się w nich pomieścić, i wtedy szuka swego radosnego ujścia – wylewając się na zewnątrz i obdarowując sobą – poprzez naszą myśl, mowę i uczynek – cały otaczający nas świat... zmieniając jego oblicze. Wówczas oficjalne ogłoszenie dogmatu staje się już tylko czystą formalnością – ogłoszeniem wszem i wobec tego, w co Kościół już wierzy. Tak jak Bóg przygotował świat – poprzez „Cudowny Medalik” – na ogłoszenie dogmatu o Niepokalanym Poczęciu Maryi, tak i dzisiaj przygotowuje go On – za pośrednictwem Amsterdamskiej Modlitwy i Cudownego Obrazu Pani Wszystkich Narodów – na ogłoszenie piątego, największego i ostatniego już dogmatu maryjnego – o Maryi Współodkupicielce, Pośredniczce i Orędowniczce. Konsekwencją jego ogłoszenia będzie, zgodnie ze słowami Matki Bożej, nowa Pięćdziesiątnica – nowe wylanie Ducha świętego na wszystkie narody i zapanowanie na świecie nowej rzeczywistości – PRAWDZIWEGO POKOJU ►. Więcej o tym możesz przeczytać w rozdziale pt.: „W wielkim skrócie”, a także w rozdziale pt.: „Prelekcje i artykuły” – patrz moja prelekcja pt.: „Na ratunek światu”. W. Wojciechowski
|