Zniesienie Komunii św. na rękę?

Od jakiegoś czasu we włoskich mediach pojawiają się informacje dotyczące ewentualnego zniesienia przez Watykan możliwości przyjmowania Komunii Świętej na rękę. Ostatnio dziennik "La Stampa" poinformował nawet, że przygotowywany jest specjalny dokument, w którym znaleźć się ma np. zalecenie przyjmowania przez wiernych Komunii Świętej tylko do ust i klęcząc. Te informacje gazety zdementował jednak sekretarz watykańskiej Kongregacji Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów ks. abp Albert Malcolm Ranjith Patabendige Don.

W rozmowie z austriacką agencją Kathpress ks. abp Albert Malcolm Ranjith Patabendige Don zapewnił, że Watykan nie przygotowuje żadnego dokumentu, który znosiłby Komunię Świętej na rękę. Wskazał też, że reguły dotyczące sprawowania Liturgii potwierdza watykańska instrukcja "Redemptionis sacramentum" z 2004 roku. Jednocześnie przypomniał, że zagadnieniom dotyczącym liturgii poświęcone będzie zapowiedziane przez Benedykta XVI po Synodzie Biskupów na temat Eucharystii, który odbył się w 2005 r. "Kompendium o rozumieniu i sprawowaniu Eucharystii". Jednak, jak podkreślił, będzie ono dotyczyło zupełnie innych spraw, a nie Komunii Świętej do ust czy kazań.

Warto jednak przypomnieć, że jeśli chodzi o wspomniany przez sekretarza Kongregacji Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów Synod Biskupów na temat Eucharystii, który zwołał jeszcze Jan Paweł II, a poprowadził już Benedykt XVI, to temat Komunii Świętej na rękę pojawił się w czasie jego obrad. Ordynariusz Karagandy ks. abp Jan Paweł Lenga w czasie IV Kongregacji synodalnej 4 października 2005 r. złożył - poprzedzoną wcześniej obszernym uzasadnieniem - propozycję, aby Stolica Apostolska ustaliła powszechną normę, która określałaby oficjalny sposób przyjmowania Komunii. Chodziło o przyjmowanie Komunii Świętej do ust i w pozycji klęczącej. Komunia na rękę byłaby zastrzeżona wyłącznie dla duchownych. Jednocześnie ten ojciec synodalny proponował w czasie obrad, aby biskupi Kościołów, w których wprowadzono już zwyczaj przyjmowania Komunii na rękę, "z pasterską roztropnością starali się, by wierni wrócili stopniowo do oficjalnego obrzędu przyjmowania Komunii, obowiązującego we wszystkich Kościołach lokalnych". Trudno nie zgodzić się z argumentacją ks. abp. Lengi, który udzielanie Komunii Świętej na rękę i usunięcie tabernakulum z centrum kościoła uznał za dwie innowacje liturgiczne wprowadzone w ostatnich dziesięcioleciach na Zachodzie, które "w sposób szczególny osłabiają postrzeganie centralnej pozycji Eucharystii i jej sakralnego charakteru". - Udzielanie Komunii na rękę coraz bardziej się rozpowszechnia czy wręcz narzuca jako praktyka bardziej wygodna, czy swoista moda. Jak wiele niewątpliwych owoców duchowych wydała natomiast sprawdzona, tysiącletnia praktyka Kościoła, która zdała egzamin również w miejscach, gdzie prześladowano wiarę! Myślę, że to nie naukowcy, lecz przede wszystkim czyste dusze dzieci i prostych ludzi mogą nasz nauczyć, w jaki sposób powinniśmy traktować Pana obecnego w Eucharystii - mówił ks. abp Lenga.

W podobnym duchu należy odczytać też nie tak dawno cytowane w prasie słowa wspomnianego już sekretarza watykańskiej Kongregacji Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów. Ksiądz abp Albert Malcolm Ranjith Patabendige Don we wprowadzeniu do wydanej w styczniu br. książki ks. bp. Athanasiusa Schneidera z Kazachstanu pt. "Dominus Est: refleksje biskupa z Azji Środkowej o Komunii Świętej" napisał na temat Komunii na rękę, że "nadszedł czas, by dokonać oceny i rewizji tych praktyk i jeśli okaże się to konieczne, porzucenia ich". Zwrócił uwagę, że wprowadzanie praktyki udzielania Komunii Świętej na rękę zbiegło się w czasie z początkiem stopniowego i rosnącego słabnięcia nabożnego stosunku wobec najświętszych Postaci Eucharystycznych". "Dziś bardziej niż kiedykolwiek trzeba konieczne pomóc wiernym odnowić żywą wiarę w realną obecność Chrystusa pod postaciami eucharystycznymi, tak aby wzmocnić życie Kościoła i bronić się w jego wnętrzu przed niebezpiecznymi zniekształceniami wiary" - napisał.

Podsumowując, należy stwierdzić, że nawet jeśli obecnie nie jest przygotowywany żaden dokument, który znosiłby możliwość udzielania Komunii Świętej na rękę, to nie ulega wątpliwości, że refleksja na ten temat w Watykanie jest obecna. Świadczą o tym wypowiedzi biskupów. Jaką ostatecznie decyzję w tej sprawie podejmie Ojciec Święty? Czas pokaże... Jak widać, sprawa ta nie jest jeszcze zamknięta.

Sławomir Jagodziński

www.naszdziennik.pl

Czwartek, 28 lutego 2008, Nr 50 (3067)